Witam wszystkich!
Los kotów z ulicy, które mam, zależy od Was!🙏🙏🙏 Błagam o pomoc, zbiórkę założyłam, ponieważ jestem wyrzucana z domu razem z kotami, które są z nami niektóre po kilka lat! Nikt nie przyjmie mnie z tyloma kotami! Chce zamieszkać z nimi w przyczepie kempingowej, gdzie będziemy wreszcie mieć spokój. Przy takiej ilości kotów, nie stać mnie na przyczepę kempingową, która byłaby dla nas domem. Od końca tamtego roku, moja matka stawia mi warunki, że albo koty, które sikają po domu idą na pole albo wynocha z domu. Niektóre z tych kotów nigdy nie były na polu i jestem stawiana pod ścianą, że mają iść na pole albo wyny z domu i to dosłownie i mówi, że zrobi porządek z kotami. Od lat w domu są kłótnie, awantury i jestem pewna, że te koty posikują ze stresu na co mam nawet dowód od lekarza. Moja matka nie dotyka kotów, nie głaszcze i nagle po tylu latach stały się dla niej problemem, którego ona nie chce. Nie spodziewałam się, że zostanę postawiona w takiej sytuacji i na pewno nie pozwolę, aby koty poszły do schroniska, ponieważ je Kocham i są dla mnie wszystkim co dobre. Wszystkie koty są z ulicy i zostały uratowane od śmierci. Prosiłam aby zmieniła swój stosunek do kotów, głaskała, miała jakikolwiek kontakt fizyczny z nimi, absolutnie nie zrobi tego, a to spowodowałoby, że przestaną te koty (kilka), sikać po domu. Widać, że nie chce rozwiązać problemu tylko pozbyć się po prostu kotów, które przez tyle lat dawały nam miłość. Kim trzeba być, aby wyrzucać oswojone zwierzęta po tylu latach? Proszę pomóżcie mi uratować te koty, którym wszystko zapewnie, ale bez schronienia nie dam rady. Błagam o pomoc w zakupie przyczepy kempingowej w której chce z nimi zamieszkać a na którą mnie nie stać. Same koszty jedzenia czy leczenia, są bardzo duże. 🙏🙏🙏😭
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!