Karolina Czapnik
Ja już nie wiem co robić proszę błagam
🆘 Ratujemy życie naszej mamy Joli – każda złotówka to nadzieja 🕊️
Mam na imię Karolina, mam 26 lat, trójkę dzieci i ogromną miłość do mojej mamy – Jolanty, która dziś walczy o życie.
U mamy zdiagnozowano zaawansowaną miażdżycę. Doszło do martwicy stopy, pojawiają się bolesne rany i ropa. Jej stan jest bardzo poważny. Czeka ją amputacja – to jedyna szansa, by ratować jej życie.
W Częstochowie wyznaczono termin operacji dopiero na 23 lipca… Ale to może być za późno.
Dlatego 10 czerwca jedziemy z mamą do Katowic, by szukać pomocy jak najszybciej – nawet prywatnie, jeśli będzie trzeba.
❤️ Dlaczego prosimy o pomoc?
Moja mama ma dopiero 50 lat. Płacze, mówi o śmierci, jakby już się żegnała. Ale ja nie potrafię się z tym pogodzić.
Mama musi żyć — z nogą czy bez — ale żyć.
Zbiórka jest na:
• leczenie i środki opatrunkowe,
• wizyty lekarskie i diagnostykę,
• dojazdy do szpitali i klinik,
• a także na bieżące opłaty domowe — prąd, woda, wywóz śmieci, kanalizacja, jedzenie.
Mama do niedawna utrzymywała cały dom, ale przez chorobę nie może już pracować.
Tata nie jest zdolny do pracy z powodów zdrowotnych. W tej chwili nie mają żadnych dochodów na podstawowe potrzeby.
🏠 Nasza sytuacja
My z mężem wynajmujemy mieszkanie – czynsz to 1700 zł, plus opłaty: prąd, woda, śmieci, kanalizacja.
Mąż pracuje, ale ja nie mogę – mam orzeczoną niepełnosprawność w stopniu umiarkowanym:
choruję na cukrzycę insulinową (4 zastrzyki dziennie), mam też nadciśnienie i problemy z tarczycą.
Nasz syn Maciej ma autyzm oraz hiperkinetyczne zaburzenia zachowania z samookaleczaniem się – potrzebuje stałej opieki, terapii i bezpieczeństwa.
Jest bardzo ciężko, ale najważniejsze jest jedno: ratować moją mamę.
🙏 Błagamy o każdą pomoc
Mama była dla nas wsparciem – zawsze aktywna, oddana rodzinie, troszczyła się o wnuki.
Dziś płacze, mówi, że „już czas”… A ja nie mogę tego słuchać.
Nie wstydzę się prosić – zrobię wszystko, żeby ją uratować.
Wierzę w ludzi, wierzę w dobro i w siłę internetu.
Jeśli tylko uda się zebrać pieniądze – zaczniemy działać natychmiast prywatnie.
Nie mamy czasu do stracenia.
Dziękuję z całego serca za każdą złotówkę i każde udostępnienie.
Gdy tylko staniemy na nogi, obiecuję: będziemy pomagać dalej.
Od 15. roku życia działam jako wolontariuszka – wiem, jak ważna jest pomoc.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Renata Garwol
Też zmagam się z tą chorobą.Trzymam kciuki. Zdrowia życzę.
Karolina Czapnik - Organizator zbiórki
Boże to najgorsze dziękujemy ślicznie , i naprawdę dziękuję i będzie dobrze u nas i u pani dobra dusza dziękujemy