Dziś już nie wiem kim jestem...
Byłem człowiekiem przedsiębiorczym, o wielu talentach, nieobojętnym na innych. Podjąłem naiwnie kilka błędnych decyzji życiowych, w konsekwencji moje życie posypało się jak domino.
Odbiło się to mocno na moim zdrowiu, szczególnie załamanie i depresja. Kilkukrotne pobyty w szpitalu, terapia i wszystko co konieczne pomogło mi się w miarę pozbierać.
W konsekwencji powyższych wypadłem z życia zawodowego i powstały zadłużenia.
Trudno jest prosić o wsparcie instytucji i ludzi, kiedy żyje się w nadziei, że samemu się zaradzi. Uczucia, od wstydu, po poczucie porażki, skutecznie izolowały mnie od form pomocy.
Dziś, doprowadzony do ściany, przełamuję się i proszę o finansowe wsparcie, celem pokrycia bieżących i zaległych rachunków. Na dziś funkcjonuje bez prądu, zatem światła, ciepłej wody, ogrzewania, itd. Komórkę doładowuje grzecznościowo.
Kumulacja tym boleśniejsza, gdyż poczułem, że znów nabrałem chęci życia i nie zdążyłem się ogarnąć.
Nie wiem co na koniec powiedzieć. To moja pierwsza tego typu inicjatywa. Pomagałem i wielokrotnie pytałem: "czemu wcześniej nie powiedziałaś/es?". Dziś wiem, że to nie takie proste.
W wyrazie podziękowania i wdzięczności, pragnę zapewnić, że zebrane środki znacząco pomogą pozbierać się mi osobiście, a ja z kolei dołożę starań, by światło nadziei biegło dalej również ode mnie.
Z góry dziękuję i pozdrawiam, Piotr
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Weronika Dobrzańska
Bez komentarza
Marek Perczuk
Poszło. Sam byłem w podobnej sytuacji.