Zbiórka Pomoc dla osieroconej dziewczyny - miniaturka zdjęcia

Pomoc dla osieroconej dziewczyny Jak założyć taką zbiórkę?

Smutna kobieta na pogrzebie, widok na trumnę.

Pomoc dla osieroconej dziewczyny

2 510 zł  z 400 000 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ania Wiśniewska - awatar

Ania Wiśniewska

Organizator zbiórki

     Zwracam się do Was z gorącym apelem o pomoc! Potrzebuję wsparcia finansowego, aby móc wyremontować zniszczony dom, zapewniając warunki do normalnego życia.

     Zostałam sama na tym świecie i nie ma już nikogo żyjącego, kto mógłby do mnie wyciągnąć pomocną dłoń.

     Nagranie, które odważyłam się opublikować jest dla mnie niezwykle ważne - jest jak ostatni prezent od mojej mamy. Mimo bólu i cierpienia, postanowiła opowiedzieć naszą historię - z nadzieją, że po jej śmierci, nie pozostanę bez pomocy. Jej determinacja, siła i miłość do mnie w obliczu tak trudnego momentu są wielką inspiracją.

     Moja historia to nie tylko opowieść o zniszczonym domu. To przepełniona bólem opowieść o stracie bliskich i walce z nieszczęściami, które nieustannie stawiają mi kłody na drodze. 

     Jeśli tylko wytrwacie ze mną, to aktualizując w miarę możliwości opis, opowiem Wam historię mojej rodziny, historię, która sprawiła, że jestem tu - prosząc Was o pomoc. Bo obecna sytuacja wynika z ciągu fatum, które ciąży od lat.  Mieszkam w zniszczonym domu, w którym zadomowił się groźny grzyb, zagrażający mojemu życiu (jest kancerogenny oraz nasilił moje napady astmy). Tymczasem proszę obejrzyj razem ze mną ostatnią prośbę mojej mamy:


Aktualizacja I
"Początek historii - Mała Wojowniczka"

          Już będąc małą dziewczynką, musiałam przejść przez wiele trudności zdrowotnych. Urodziłam się z wrodzoną wadą serca, zdwojeniem nerek itp. Przechodziłam częste infekcje dróg oddechowych, które później zdiagnozowano jako astmę oskrzelową. Już jako 10 miesięczne niemowlę byłam po kilku operacjach, a wrodzony niedowład kończyn (obniżone napięcie mięśniowe nóg i nerwów przykręgosłupowych) nie dawały szans na to, że kiedykolwiek będę mogła poruszać się o własnych siłach!          Pierwsze 6 lat życia spędziłam głównie w szpitalach, a koszty mojego leczenia były olbrzymie. Dla moich rodziców nie było jednak niczego ważniejszego niż moje zdrowie i dobro. Zdeterminowani, wyzbyli się całych oszczędności dla ratowania mnie. To dzięki ich miłości, dziś mogę chodzić, choć z bólem który umiejętnie ukrywam.            
           Po okresie bolesnych oraz kosztownych zabiegów i rehabilitacji miał nastać czas stabilizacji. Niestety przewrotny los chciał inaczej, a pewne wydarzenie odebrało mi to co najcenniejsze - dzieciństwo.


Aktualizacja II
"Niewidzialne blizny"

… To był grudzień 2010 roku, czas radości i magii zbliżających się Świąt. „Przyjaciel” rodziny zadzwonił z informacją, iż ma dla mnie prezent – telefon. Kiedy zaproponował odbiór w swoim mieszkaniu, nie czułam jeszcze strachu ani obaw…

      Rozprawy trwały latami – długie, bolesne lata, w których musiałam wielokrotnie (na policji, w prokuraturze i w sądzie) stawać w obliczu przeszłości. W moim sercu zapanowała nieprzenikniona ciemność, która stłumiła wszelką nadzieję na lepsze jutro.

      Gdy w końcu „przyjaciel” został skazany, zrozumiałam, że ten wyrok, to także moje dożywotnie brzemię. Moje niewidzialne blizny, niewidoczne dla innych są nieodłącznym elementem mojej codzienności.


Aktualizacja III
„Życie w zimnym domu”

              To wydarzenie na zawsze zmieniło moje życie i odcisnęło piętno na moim zdrowiu. Rodzice skuleni pod ciężarem wydatków podjęli trudną decyzję o wzięciu pożyczki hipotecznej. 

     Kiedy mama walczyła o pomoc – czułam jak smakuje gorzki smak rozczarowania. Wtedy nie wiedziałam, że za rogiem czai się kolejne wyzwanie, które zdusi w całej naszej rodzinie chęć do życia..
Aktualizacja IV
"Fala niesprawiedliwości"

 

        Przez brak prądu i mróz w domu -> obchodziłam swoje urodziny w szpitalu, walcząc z ciężkim zapaleniem płuc. W tym czasie mama pojechała po moje rzeczy do domu…

      Kiedy wróciła, na jej twarzy gościło przerażenie. Opowiadała o tym co się stało. Po otwarciu drzwi zobaczyła wszędzie wodę – zalała cały dom.

      Pamiętam jak dzielnie mama starała się ukryć łzy, ale nie potrafiła. Patrzyłam na nią widząc ból w jej oczach, gdy zrozumiała, że wszystko co budowaliśmy przez lata – straciliśmy w jednej chwili


Aktualizacja V

"Poświęcenie z miłości"

Wkrótce przyszła jesień.
W listopadzie Tata złożył dokumenty o emeryturę. Był pełen nadziei, że może teraz będzie Nam lżej. Ale los miał inne plany. ZUS wstrzymał wypłatę renty. Mówili: „na czas rozpatrzenia wniosku - nawet na trzy miesiące". Dla nich to nic. Dla nas – wszystko.

Pamiętam tamten poniedziałek. Wracałam ze szkoły, mama czekała z obiadem. Miała dobrą wiadomość – ZUS zadzwonił, przyspieszono decyzję. Tylko tata zapomniał telefonu, kiedy wyszedł z domu… Nie mogliśmy mu powiedzieć.

Ale tata już nie wrócił.

Następnego dnia dowiedzieliśmy się, że popełnił samobójstwo. 500 metrów od domu. Zostawił w kieszeni 50 złotych i list – przeprosił. Napisał, że robi to z nadzieją, że ktoś nam pomoże, że ludzie okażą współczucie. Że przynajmniej my będziemy mogły żyć godnie.

Tata oddał wszystko. Z miłości. Poświęcił siebie, by ratować nas.



     Mimo wszystkich trudności i straconych marzeń, postanowiłam, że chce podnieść się z popiołów. Mimo bólu i cierpienia wierzę, że jest szansa na normalne życie. Tak trudno jest być samej - ale wciąż mam nadzieję na lepsze jutro.

     Proszę nie pozostawiajcie mnie samej w mojej walce o przetrwanie. Pomóżcie mi przezwyciężyć trudności. Z całego serca błagam Was o pomoc.

Z pozdrowieniami,
Osierocona dziewczyna - Ania

2 510 zł  z 400 000 zł (Cel)
Wpłaciło 49 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Ania Wiśniewska - awatar

Ania Wiśniewska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 49

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Ania - awatar
Ania
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Emil - awatar
Emil
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

People
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij