Ania - po oszustwie internetowym

Jestem mężem Ani. Nie mam oszczędności. Oboje pracujemy. Oszczędności trzymała żona. Dokonała pośpiesznie rzekomej "operacji wymaganej" na OLX, klikając na oszukańczy link. Wyczyszczono jej wszystko, co miała na kontach. Osiem tysięcy. Zbierała na przyszłość, głównie z myślą o naszym dziecku. To się stało 26 maja 2023. To jest składka adresowana do rodziny, przyjaciół i znajomych. Pozdrówcie Anię waszą wpłatą. Jeśli nie znasz mnie albo Ani, może lepiej pomiń to. Na pewno jest wiele osób, które wpadły w większe kłopoty. Ania jest zdrowa, ale totalnie zszokowana i bardzo podłamana. Policję zawiadomiła od razu, tego samego dnia. III Komisariat w Lublinie. Szanse na wykrycie i ukaranie sprawców są minimalne.

30 maja: ślad prowadzi przez Irlandię i Edinburgh na Kajmany. Śledztwo ruszyło tak naprawdę od poniedziałku. Dziękuję serdecznie za wpłaty. Najbliżsi są oczywiście hojni, ale nie o całą sumę chodzi, a o liczbę osób. Postawcie Ani kawę, wesprzyjcie ją czymś niewielkim. Żeby wiedziała, że wokół niej jest grono ludzi życzliwych.

28 czerwca: po wyczerpaniu ścieżki odwoławczej w Banku będzie możliwość zwrócenia się do Arbitrażu Bankowego. Czekamy na drugą odpowiedź (odpowiedź na odwołanie) -- jeśli nadal będzie odmowna, będziemy pisać nowe pismo. Arbitraż może rozstrzygnąć sprawę na korzyść osoby pokrzywdzonej w sprawach do 12 000 zł. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja. Poza tym, policyjne śledztwo trwa.