Karolina mierzy się z SLA

Przedstawiam Karolinę, która bardzo potrzebuje pomocy

Edycja- jest już diagnoza, którą jest medycznie nieuleczalna choroba neuronu ruchowego -SLA

Każda osoba z tą diagnozą mierzy się z różnymi dolegliwościami i aby spowolnić postęp konieczna jest suplementacja, rehabilitacja i testowanie obiecujących technologii.

Podłoże SLA może być różnorakie u różnych osób, zatem każdy z nas musi przetestować to,co działa optymalnie na niego. Koszty szacowane są oczywiście w dziesiątkach tysięcy złotych i wymagają cyklicznych powtórek danej metody czy postepowania.

Mam na imię Gosia i poznałam wspaniałą kobietę Karolinę, która mierzy się z bardzo trudną sytuacją życiową. Sama nie jest w stanie prosić o pomoc, ale zgodziła się, abym jej pomogła. 

Organizuję więc dla niej zbiórkę, która mam wielką nadzieję pomoże jej w powrocie do zdrowia.

Karolina z trudem opisała/przekazała mi swoją historię, którą poniżej cytuję:

"Mam na imię Karolina, mam 39 lat, rodzinę, w tym dwójkę dzieci. Syn ma 10 lat, a córka 6,5 i od września idzie do pierwszej .

Moje dolegliwości rozpoczęły się około półtora roku temu od początkowo dyskretnych problemów z wymową. Po jakimś czasie doszły bardzo silne bóle kręgosłupa i słabość mięśni.

Wtedy to trafiłam do szpitala. Przenoszono mnie z oddziału na oddział, aby postawić diagnozę moich dolegliwości, ale niestety diagnoza nie została postawiona. Po wyjściu ze szpitala, przez około dwa miesiące leżałam bez siły w domu. Nie miałam siły fizycznej, aby nawet podnieść do góry ręce. To miało miejsce latem zeszłego roku.

Po jakimś czasie dolegliwości przeszły w formę przewlekłą. Obecnie mam coraz mniej siły na dłoniach, nie jestem w stanie pisać, kroić warzyw, wlać do kubka herbatę. Mam problem z ubieraniem się, wszystko wykonuję bardzo powoli. Nie jestem w stanie założyć butów nie siedząc, z trudnością przychodzi mi wiązanie butów, a zapięcie guzików jest prawie niewykonalne. Ostatnio doszły częste, mimowolne, bolesne skurcze dłoni, stóp, łydek i "skakanie" różnych grup nerwów. Ponadto moje samodzielne poruszanie utrudniają zaburzenia równowagi.

W lipcu tego roku (07.2024) otrzymałam wstępną diagnozę stwardnienia rozsianego bądź też w gorszej wersji podobnego zaburzenia neurodegeneracyjnego jakim jest SLA, czyli stwardnienie zanikowe boczne.

Obecnie jestem w trakcie pogłębionej diagnostyki i poszukuję funduszy, ponieważ choroba pozbawiła mnie możliwości podjęcia jakiejkolwiek pracy, nawet zdalnie, bo nie mogę też pisać i mam problemy z mówieniem.

Zbieram więc fundusze potrzebne na dalsze badania, rehabilitację, która jest kluczowa i wprowadzenie metod leczenia, które nie są refundowane."

UZUPEŁNIENIE informacji z dnia 5.09.2024

"W zeszłym tygodniu na skutek mojej choroby uległam poważnemu wypadkowi, ledwo uszłam z życiem. Mam połamane zęby, nos, krwiaka w głowie i ogromnego guza.

Obecnie jestem w szpitalu na oddziale neurologii. SM zostało wykluczone, ale nadal jest podejrzenie SLA i duże podejrzenie miastenii. Moje samopoczucie jest coraz gorsze. Niemoc w 100%, nie mogę jeść, bo się dusze, a piciem krztuszę."

W związku z powyższym, zwracam się do ludzi o wielkich sercach o pomoc dla Karoliny, aby mogła walczyć o swoje zdrowie dla siebie i swoich dzieci.

Z serca wszystkim dziękuję w imieniu Karoliny oraz swoim.

Małgorzata Calińska