Ratować czy odmówić pomocy

Ten moment kiedy chcesz pomagać a już nie powinieneś. Ten moment kiedy nadzieja naprawdę umiera ostatnia 🥺 

Kolejka kociaków w potrzebie, mało kto decyduje się leczyć koty z FIP, koty powypadkowe … ja ostatnie lata nie wahałam się nawet chwili dziś myśle co dalej z tymi wyzwaniami 😭 Obecnie jest już tak drogo, ze nie wiem czy dam radę 😓 Chcieć to jedno ale móc to drugie i dziś wcale to się nie łączy. Dziś każdy ma ogromne koszta związane z rosnąca inflacja. Mnie ta inflacja nie ominęła tylko ja wzięłam na siebie pewien ciężar. Ciężar pomocy tym, którym nikt u mnie lokalnie pomagać nie chce. 

Ostatnie zbiórki na koty z FIP niestety zatrzymały się w połowie tak w przypadku Harleya jak i Rico w międzyczasie wyleczony z FIP został Felek ale tutaj już nawet nie miałam głowy na założenie zbiórki … Doba kręci się dookoła , życie prywatne umarło totalnie . Jak wspominam czasy dwa lata wstecz to myśle jak to było beztrosko. Było przede wszystkim taniej 💔 

Nie oszczędzam na leczeniu, mam w domu obszerna apteczkę wszelkich leków niezbędnych do podawania tu i teraz. Każda złotówka idzie na potrzeby bieżące i na zapas. Szczepionki, surowica, suplementy to musi być zawsze . Nie ma, ze jest brak. Wiele osób już wie, ze u mnie dostanie np surowice i w surowicy mam zablokowane pieniądze ale nie wyobrażam sobie sytuacji jak sprzed 1,5 roku, ze mając stado kotów nie mam podstawy by wybronić je ze szponów panleukopenii. Śmiertelność u mnie jest znikoma bo myśle na przód a nie dopiero jak coś się dzieje. Zawsze starałam się mieć butelkę GS w razie jakby coś się działo. 

Staje na uszach by kociaki dostawały wszystko czego potrzebują. Domy tymczasowe dostają karmę, żwir , zwrot za paliwo . 

Kazdy kociak w pilnej potrzebie znajduje u mnie pomoc. Czy to kociak po ciężkim wypadku, czy chory, zaniedbany… zawsze pochylam się nad tymi najbardziej potrzebującymi. 

Niestety ..

Jest bardzo ciężko … ciężko spać mając w głowie wydatki .

Zaczyna się wiosna i już dostaję prośby o pomoc dla kociaków w pilnej potrzebie. Sama również już zdejmuję z ruchliwych tras kocięta 😞
Ostatnia prośba o uratowanie kociaka z kontuzją łapki. Od jakiegoś czasu przebywał przy hotelu. Pojawił się nagle i tak został. Szukając pomocy. Trafił na wspaniałego człowieka, który był tam przez chwilę przypadkiem i postanowił szukać gdzieś miejsca i wsparcia dla tej biedy. Prośba trafiła do mnie. Właściwie w takich sytuacjach reaguje natychmiast bo wiem, ze kot nie ma czasu na dalsze poszukiwania kogoś kto się nim zajmie. On musi natychmiast trafić do lekarza. W tym przypadku tak właśnie było. Sobota, przedpołudnie. Wiadomość z filmem na stronę oraz kontakt telefoniczny. O godzinie 14:30 kociak jest już u mnie o godzinie 15 jesteśmy w lecznicy … Staram się działać najszybciej jak się da. Jednak każda taka pomoc to koszta- ogromne koszta. Dlatego wiem, ze bez Waszej pomocy moja pomoc nie istnieje 😭 Wielu mówi „jak się nie ma pieniędzy to się nie pomaga” to bardzo błędne myślenie … Dzięki temu, ze szukam ludzi chętnych pomagać udało mi się już uratować kilkaset kotów. Na pewno blisko 600 a nawet więcej. To koty często powypadkowe, z zaawansowanym kocim katarem, padaczkowe … 15 kocich istnień wyleczonych z FIP. To wszystko dzieje się dzięki mojej determinacji i wsparciu Twojemu 💔🥺
Teraz kiedy wszystko bardzo podrożało to koszta mojej pomocy w ramach działań prywatnych osiągnęły koszta na poziomie średnim 25 000 zł miesięcznie a bywają miesiące o wiele bardziej kosztowne 😭😭
Nie jestem żadną dużą organizacją, jest bardzo ciężko przebić się z moją pomoc. Co raz bardziej brakuje sił ale nie brakuje chęci a to one dyktują bieg wydarzeń w chwili obecnej. Póki chęci starcza będę pomagać a o siły walczę każdego dnia.

Wlasciwie od trzech tygodni dochodzą same ciężkie przypadki 😞
Kociak z wypadniętym odbytem, kociak neurologiczny, kotka w stanie kachetycznym, kot z urazem ogona … 

Jeśli możesz proszę pomóż ratować kociaki te najbardziej potrzebujące 🙏🏼

To naprawdę niewiele bo tylko 2500 osób po 10 zł albo 5000 osób po 5 zł … niby nic ale jest ciężko znaleźć taką brygadę ludzi o wielkich sercach 😞

Pomóż pomagać 🙏🏼💔🐈

Potrzebuję Twojego wsparcia 💔😭 Bez pomocy nie udźwignę … 🥺

Jeśli kibicujesz naszym działaniom, jeśli los tych biednych kociaków nie jest Ci obojętny to proszę wesprzyj nas symboliczna kwotą 🙏🏼 może to być 1 zł a może 10 zł ♥️✊ Każda złotówka się liczy .

Dziękujemy pięknie za każda pomoc ♥️😻🐾

W przypadku dodatkowych pytań zawsze można do mnie zadzwonić 502403926.