Hej Kościele!
Założyłam zbiórkę dla mojej siostry w Chrystusie. Blansherine jest z Kamerunu i mieszka teraz w Warszawie. Skończyła w Polsce studia i pracuje tu jako nauczyciel angielskiego. Obecnie jest na ostatnim etapie ciąży i często przebywa w szpitalu z powodu różnych komplikacji. Jest bardzo pracowitą osobą, która zawsze mogła ciężką pracą zapewnić sobie utrzymanie, ale teraz nie może pracować, nie zawsze dobrze się czuje, a wszystkie swoje siły wkłada w to, aby mały chłopiec o imieniu Andrew bezpieczne przyszedł na świat. Blanshe mocno też wierzy, że Bóg jest dobrym Ojcem, który ich zaopatrzy i we wszystkim im pomoże. Jest w Polsce sama, z dala od rodziny, choć ma wielu przyjaciół. Jej mąż jest ciągle w Kamerunie, bardzo starają się, żeby mógł legalnie dołączyć do żony i syna, ale jeszcze nie ma takiej możliwości. Jest mi przykro że Blanshe ciągle czeka na wypłatę z ZUS i może się to przeciągnąć do sierpnia, tak że na razie nie ma na kaucję na mieszkanie, które potrzebuje wynająć. A jak już dostanie zasiłek, to i tak powinna mieć jakiś zapas finansowy. Dlatego chciałam Was prosić o wpłatę chociaż drobnej kwoty, która nie będzie dla waszej kieszeni odczuwalna. To ogrzeje serce Blanshe i umocni ją w zaufaniu do Kochającego Boga, a wy będziecie mogli być wykonawcami tego Słowa:
"Czystą i nieskazitelną bogobojnością, w ocenie Boga Ojca, jest nieść pomoc sierotom i wdowom w ich ucisku" Jak. 1:27
"Wówczas zapytają sprawiedliwi: "Panie, kiedy widzieliśmy Cię głodnym i nakarmiliśmy Ciebie? spragnionym i daliśmy Ci pić? Kiedy widzieliśmy Cię przybyszem i przyjęliśmy Cię? lub nagim i przyodzialiśmy Cię? Kiedy widzieliśmy Cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do Ciebie?" A Król im odpowie: "Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili". Mat 25:37-40
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!