Cześć, mam na imię Wiktoria, mam 20 lat i jestem w bardzo trudnej sytuacji życiowej.
Mój ojciec przepił wszystkie pieniądze, które odkładałam na życie. Od tamtej pory walczę o przetrwanie z dnia na dzień. Nie mam stabilnego miejsca do życia – wynajmuję dorywczo, byleby mieć gdzie przenocować. Życie w ciągłym stresie i niepewności jest wyczerpujące, ale nie chcę się poddać.
Musiałam wziąć pożyczkę, żeby móc kupić jedzenie i mieć gdzie spać. Pracowałam, ale niestety zostałam zwolniona i mimo wielu prób, nie mogę znaleźć niczego stałego. Szukam czegokolwiek – sprzątam, podejmuję dorywcze zajęcia, ale to nie wystarcza, żeby stanąć na nogi.
Na to wszystko nakładają się moje problemy zdrowotne – zmagam się z przewlekłymi dolegliwościami żołądkowymi i jelitowymi. Leczenie i podstawowe badania kosztują, a w mojej sytuacji każdy wydatek to ogromne wyzwanie. Często muszę wybierać: jedzenie, dach nad głową czy tabletki.
Zbieram 7000 zł, które pozwolą mi:
Nie proszę o luksusy – marzę tylko o spokojnym śnie i chwili oddechu od codziennego lęku. Każda złotówka to dla mnie ogromna pomoc. Jeśli nie możesz pomóc finansowo, udostępnienie zbiórki też będzie dla mnie wielkim wsparciem.
Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy zdecydują się pomóc. ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!