Koszty leczenia kotki

Nazywam się Jakub Jasiński, spacerując wieczorem spotkałem małego kotka, jako, że jestem miłośnikiem zwierząt podszedłem go pogłaskać i od razu zauważyłem jego problem.  Jak widać na zdjęciu ma poważną infekcje oczu, zabrałem go z mamą do weterynarza gdzie okazało się, że kotek walczy o życie. Ma gorączkę, tragiczne wyniki krwi, bakteryjną infekcje oczu wywołaną powikłaniami kociego kataru, który jest chorobą zakaźną wśród kotów. Razem z mamą chcieliśmy dać szansę by życie malucha trwało dłużej niż szacowane dotychczasowe 4 tygodnie, jednak spontaniczny wydatek 1000 złotych nie należy do lekkich i w tej zbiórce proszę o dołożenie się do poniesionych kosztów. Dołóż swoją cegiełkę w nadziei na dalsze życie kotka. Za każdy grosz serdecznie dziękuję. 

Aktualizacja: Rano dowiedzieliśmy się, że wyniki krwi znacząco się poprawiły, ale jeżeli chodzi o problem z oczami to zgodziliśmy się zastosować zabieg polegający na nałożeniu leku na oczy i zaszyciu ich na czas leczenia, ma to na celu uratowanie gałek ocznych. Ten kolejny zabieg zwiększył koszty leczenia o 500 złotych. Okazało się, że jednak mamy do czynienia z kotką ;)

Aktualizacja nr.2 : Kotka jest już w naszym domu. Po zabiegu ma na 5dni zaszyte oczy, aby lek się wchłonął. Będziemy codziennie jeździć na zastrzyki i podawać inne przypisane leki. Wyniki krwi dalej idą ku lepszemu. Jest prawdopodobne, że odzyska wzrok. Pierwsza noc u nas w domu :) Zmieniłem też zdjęcie na odzwierciedlające stan kotki.

Aktualizacja nr.3 : Minęło już trochę czasu, niestety nie udało się uratować oczu i byliśmy zmuszeni zgodzić się na usunięcie gałek ocznych by trwający w nich stan zapalny nie zagrażał w przyszłości życiu. W międzyczasie kotka została namaszczona na Lenkę :). Zabieg się udał i właśnie skończyliśmy kuracje antybiotykami. Nadal z okolic oczu wypływa płyn surowiczy, który kilka razy dziennie wycieramy. 10.11.2020 jesteśmy umówieni na zdjęcie szwów i kołnierza. Na dzień dzisiejszy kotce nic nie zagraża i prawdopodobnie u nas zostanie (gdy uda się przekonać tatę). Lenka dużo śpi, je, mruczy i już próbuje się bawić. Zastrzyki i zabieg usunięcia oczu niestety zwiększyły znacząco cenę ponieważ, jeden zastrzyk kosztował 70zł  (było ich 5), a sam zabieg kosztował 500zł z tego powodu zwiększam cel składki. Zebrane do tej pory 1141zł(minus 7,5%) przekazałem mamie za poniesione koszty. Dziękuję za dotychczasową pomoc i zachęcam do kontynuacji ;)

Aktualizacja nr. 4 : Lena czuje się dobrze. Dużo je, skacze, bawi się a co najważniejsze jej zdrowiu już nic nie zagraża. Co nas zaskoczyło bardzo szybko nauczyła się wskakiwać na łóżko, schodzić po schodach itp. Niestety nasze inne koty nie są do niej przyjaźnie nastawione ale czynimy postępy. Lena jest kochana i szybko rośnie. - 29.11.2020

Aktualizacja nr. 5 : Lena ma się bardzo dobrze, pozostałe koty prawie się przyzwyczaiły. Daje nam dużo radości i codziennie pokazuje, że jest normalnym zdrowym kotkiem :). - 16.02.2021

Aktualizacja nr.6 : Bardzo wszystkim dziękuję, wczoraj osiągnęliśmy a nawet przebiliśmy cel zbiórki. Szczerze doceniam wasz wkład i jeszcze raz dziękuję. Maluch dużo rozrabia, je, bawi się, przymila, mruczy i nie pozostawia wątpliwości, że jest szczęśliwym małym kotkiem :). Pozdrawiam serdecznie wszystkich. - 17.03.2021

Dziękuję za wszelką pomoc!