Stary kot z zaćmą, stoi na kolorowych kocach.

Gdy życie to głód I ból

0 zł  z 15 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 

Gdy życie to głód I ból


MaszKotki tak pieszczotliwie nazywamy koty, którymi się opiekujemy. Jest ich naprawdę całkiem sporo. Prawie 200 wolnobytujących! Plus te w domach tymczasowych


Ale MaszKotki to nie maskotki. To żywe, cudowne stworzenia, które los boleśnie doświadczył.


Bo bezdomność boli, tak jak boli głód, rany, choroby.


A poziom bezdomności kotów jest ogromny. Pomimo naszych starań co roku przybywa niechcianych maluchów. Przybywa także kotów dorosłych, zwykle starych, chorych, kalekich, kotek w ciąży.


Każdy z nich potrzebuje wsparcia. Tylko nieliczne dają sobie radę w niesprzyjających warunkach.


Z przerażeniem patrzymy jak ludzie potrafią z tych nieszczęśników robić zabawki, rozrywkę na kilka letnich dni, może tygodni, by zostawić je potem bez pomocy, opieki.

Z przerażeniem patrzymy na pojawiające się nie wiadomo skąd domowe koty, bezradne wobec świata, do którego wyrzucił je człowiek. Starają się przetrwać pośród zimna, dzikich zwierząt, żrących substancji, samochodów i maszyn. Starają się uciec przed niebezpieczeństwem, któremu na imię człowiek.


A my nie umiemy i nie możemy uciec od nich. Świadomość, że są, że cierpią głód, zimno, chorobę jest męcząca. Jest jak otwarta rana, która ciągle się sączy i otwiera na nowo.


Czasami widzimy te nieme pytania w oczach: za co? dlaczego?


Tak wiemy, niektóre koty wolno żyjące są puchate, dobrze wyglądają. Tak, to te silne, które umieją wywalczyć więcej jedzenia. Zazwyczaj też mają cukrzycę, chore nerki, problemy z sercem.

Większość jest wychudzona, ciągle z kocim katarem, a maluchy z panleukopenią.


To co możemy im dać to schronienie-budki, to leczenie I przede wszystkim karma.


By przeżyły, by miały szansę uciec czy to lisowi czy ludzkiemu oprawcy muszą być najedzone.

Maluszki wymagają innej karmy, te z chorobami nerek czy wątroby trochę lepszej.

Nie przesadzamy. Cieszymy się, że mają cokolwiek. I jesteśmy wdzięczni za każdy dobry gest.


Nasze MaszKotki to nie maskotki, burczą im głodne brzuchy. Czasami w przypływie desperacji, z głodu potrafią jeść słomę, ziemię czy żrące substancje.

Dlatego staramy się codziennie nieść im pomóc, pełną miskę i uwagę, by pomóc im przetrwać.


Potrzebujemy też Twojego wsparcia.

0 zł  z 15 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij