Edit
Matylda niestety odeszła. Okazało się, że miała guz wątroby. Nie mogłam nic więcej dla niej zrobić :(
Matylda to kociak, który trafił do mnie chory na Fip. Udało nam się wyrwać ją ze szponów śmierci 1,5 roku temu. Teraz walczy ponownie z nagłym spadkiem parametrów czerwono krwinkowych w morfologii. Tylko dziś w nocy zostawiliśmy zaliczkę 1500 zł która pokryje koszty przetoczenia krwi, hospitalizacji i podstawowych badań morfologii i biochemii. Dalsza sama diagnostyka to bedzie niekończąca się opowieść, ale nie pozwolę jej odejść bez walki. Oszukać przeznaczenie 2- Matylda, musi przeżyć. Proszę o wsparcie, każda złotówka ma ogromne znaczenie. Poniżej wyniki przed i po przetoczenia oraz paragony.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!