Ciastek prosi o pomoc

Witamy na naszej zbiórce 😺

Nasza przygoda rozpoczęła się ponad 3 lata temu. Ciastek ze swoją mamą Konopi, przyjechały do nas ze schroniska w Buczy na Ukrainie. Dzięki cudownym wolontariuszkom Antoninie i Evgenii mój kot przeżył i dostał szansę na nowe życie w naszej rodzinie. Niestety w wyniku choroby stracił oczy, co jednak zupełnie nie przeszkadza mu cieszyć się życiem 😺

Niestety pod koniec roku, Ciastek zachorował na zakaźne zapalenie otrzewnej... Diagnostyka trwała długo, ponieważ wyniki były niejednoznaczne. Ciastek był słaby, miał wysokie gorączki, stracił apetyt a w jamie brzusznej były powiększone węzły chłonne. Końcówka roku to były nieprzespane noce, morze łez i niewyobrażalny strach, że go stracę. Nie było diagnozy, nie wiedziałam jak mu pomóc, aż do nowego roku. Wtedy Ciastek dostał duszności, okazało się że w klatce piersiowej jest płyn. Płyn typowy żółty, lepki...

Po zbadaniu płynu wiedziałam, że Ciastek stoi na tęczowym moście i za kilka dni będzie już po drugiej stronie. 

Dzięki cudownym ludziom, którzy mi pomogli jeszcze tego samego dnia podaliśmy lek. Rozpoczęła się walka o życie...

Efekt był widoczny już po pierwszej dawce co dało mi ogromną nadzieję, że będzie dobrze. Dziś jesteśmy po 24 dawkach. Ciastek zszedł z tęczowego mostu i wrócił do naszej rodziny. Czuje się dobrze, płyn zniknął, węzły chłonne się zmniejszyły, odzyskał apetyt, przestał gorączkować i zaczął żyć jak dawniej 😸

Przed nami jeszcze 60 dni leczenia. Podajemy duże dawki ze względu na to, że Ciastek waży 4,5 kg. 

Będziemy wdzięczni za każdy grosik wrzucony do naszej skarbonki ❤️