Dzień dobry. Mam na imię Katarzyna.Nie pracuje. Zajmuje się domem. Choruje na depresje,ktora czasem utrudnia mi zycie.Lecze się, leki kosztują. Mam dwójkę dzieci 13 lat i 3 latka.Mirszkamy w przybudówce do stodoły. Mamy stary sąsiek gdzie można byłoby zrobić pokoj.Dzis wszystko kosztuje. Ojciec moich dzieci mieszka osobno, ze wzgledu na warunki, nie mamy nawet gdzie dołożyć łozka bo nie mamy miejsca. Mieszkamy w przybudówce przy stodole. Mamy malutka kuchnie i niewielki pokój na nas troje. Starszy syn marzy o własnym pokoju, chciałby mieć własne biurko do nauki ,mial gdzie odrobić lekcje a czasem nawet cisze dla siebie. Chciałby zaprosić kolegów, ale nie ma gdzie. Nie mamy centralnego w domu, opalamy kozą. Dzieci marzą aby tata zamieszkał z nami. Starszy syn nawet myśli, że jak kiedyś pójdzie do pracy to chce zbudować taki domek do 70 m2. Wtedy będzie miał własny pokój i tata zamieszka z nami. Chciałby mieszkać blisko szkoły bo ma 3,5 km. (Autobus nie jeździ).O budowie domu możemy zapomnieć. Chciałabym spełnić jego marzenie ale niestety nie stać mnie😪. Może chciałby ktoś nam pomoc w marzeniach. Z góry dziękuję i będę wdzięczna za okazane serce. Każda złotowka się liczy
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!