Nie będę nikogo ani siebie oszukiwać. Jestem hazardzistą, który po prostu przegrał swoje życie, a może nawet nie swoje ale bliskich osób, rodziców, którym sprawil wiele cierpienia. A nie ma nic gorszego niż ból kogoś kogo kochasz. Wpędziłam siebie, rodziców w długi, niszcząc ich marzenia o spokojnym, godnym życiu. Zniszczyłem tez swoje marzenia o fajnym pooukladanym zyciu z kimś wyjatkowym, bo nic nie jestem w stanie komuś teraz zaaferować. Jedyne moje obecnej marzenie żeby spłacić to wszystko, by bliscy znow we mnie uwierzyli, obudzić się po prostu z nadzieją na lepsze jutro Jak wygląda moja historia dość pospolicie zaciągałem kredyty by grać i grać w zaklady bukmacherskie. Kazdy przegrany kupon powodował ze zaciągałem nowy i nowy żeby tylko się odegrać. Aż dlug doszedl to takiej kwoty ze zycie po prostu stalo się wegetacją. Mimo ze zarabiam to na nic mnie nie stać, każdą złotówkę pakuje w spłaty zaciągniętych zoobowiazan, które wziąłem w kilku firmach pożyczkowych. Złudnie myślałem o bogactwie,o tym ze teraz się uda, zamiast normalnie żyć. Czemu jestem anonimowy bo wstydzę się siebie, wstydzę się tego jakim człowiekiem się stałem i jak zraniłem kochających rodziców. Poszedlem na dno przez własną głupotę. Też pragnę przestrzec innych aby się opamiętali hazard nie jest dobrą droga, bo możecie przegrać swoje życie tak jak ja. Szczerze nie liczę tu na wielką pomoc bo pewnie na nią nie zasługuje skoro sam sobie nie potrafię pomoc ale mam nadzieję ze może ktoś podobny do mnie przeczyta to i nie zniszczy sobie życia a przede wszystkim bliskim osobom. Zanim zaczniecie grać pomyślcie o rodzicach , ukochanych... Chcę tylko normalnego godnego życia, szczęścia bliskich...
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!