Na okres pooperacyjny

Hejka mam na imię Weronika i niedługo będę mieć 26 urodziny, a od jakiegoś miesiąca jestem świadoma, że czeka mnie pierwsza w życiu operacja i to tak poważna jak usunięcie zmiany nowotworowej.

Mój swiat się załamał, bo od zawsze pracowałam fizycznie, w większości czasu bez umowy czy ubezpieczenia, nie zwracałam na to uwagi i nie liczyłam się z tym że kiedyś może mi się coś stać, mimo że jestem dość chorowita i powinnam lepiej dbać o swoje zdrowie..

W momencie gdy dowiedziałam się o tym,  że jednak to nie  sprawa,  którą mogę sobie przekładać w nieskończoność, zostałam zwolniona z pracy i straciłam mieszkanie.

Wszystko na raz… zrzutkę zakładam nie na sama operację, bo dzięki Bogu udało mi się znaleźć pracę na szybko, a zbieram na okres 2 miesięcy po operacji gdzie nie będę zarabiać. Najbardziej zależy mi na opłaceniu pokoju, który wynajmuje i spłacie kredytu, nie zbieram na zachcianki, bo nie są w tej sytuacji ważne, ale jednak pokój który kosztuje mnie 2000 i kredyt (drugie tyle) zgniecie mnie psychicznie i finansowo , a nie chce stracić  dachu nad głową..

Jeżeli chodzi o wsparcie rodziców bądź rodziny nie mam co liczyć

Gdyż wyrzucili i wyrzekli się mnie gdy skończyłam 17lat, od tego czasu staram z każdymi trudnościami życiowymi radzić sama

Dziękuję każdemu kto wpłaci chociaż złotówkę!