Sztuka to nie zawsze piękne pejzaże i martwa natura, czasem to wyraz frustracji emocji i granic, których przekroczenie może być ukarane.
Jestem malarką, w swojej pracy poruszam się między realizmem a symboliką , łączac klasyczne techniki z osobistym przekazem. Pewien portret , który stworzyłam na zlecenie, stał się początkiem sprawy , której nie sposób było przewidzieć. W trakcie współpracy pojawiały się trudności- kolejne poprawki i ostateczna propozycja zapłaty połowy ustalonej kwoty. Zamiast wdawać się w konflikt- wyraziłam swoje emocje w inny sposób- malarsko. Domalowałam wiadro na głowie i zakryłam tym twarz osoby zlecającej. Dodatkowo opatrzyłam to komentarzem że modelka mnie ostatecznie "zdenerwowała" i znalazłam drogę artystyczną w poszukiwaniach własnych" . Nie podałam nazwiska ani imienia, nie oznaczyłam nikogo. Ale mimo to, obraz został uznany za naruszający dobra osobiste. Sprawa trafiła do sądu. Sąd orzekł zakaz publikacji obrazu i obciążył mnie kosztami postępowania.
Wyrok sądu jest wyrokiem prawomocnym.
Obraz który jest zdjęciem zbiórki NIE JEST OBRAZEM który był przedmiotem sporu sądowego. Na obrazie jest mój autoportret z namalowanym wiadrem na tle bulwarów w Koninie, stylizowany na słynny obraz Mony Lisy.
Zebrane środki zostaną w całości przeznaczone na koszty tej sprawy.
Ta zbiórka to nie tylko walka o spłatę kosztów, to też walka o prawo artysty do wyrażania emocji. Dziękuję wszystkim , którzy widzą w sztuce coś więcej niż obrazek na ścianie.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!