Jestem matką Anny,której nie widziałam od prawie 2 lat -tj.od momentu -w którym uległa wypadkowi i w związku z tym została przetransportowana do kliniki TRAINM w Antwerpii.Próby kontaktu z córką były i są nadal uniemożliwione przez jej partnera, który wynajął samolot prywatny i ja uprowadził bez zgody sądu. Ambasada i Ministerstwo Sprawiedliwości pomagają, ale nie finansowo, aby córka mogła wrócić do Polski,a ja nie mam już nawet środków do życia, bo od 2 lat nie pracuję, a jestem samotną matką.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!