Własny dom... jedyne marzenie

Witam Was serdecznie. Mam na imię Adrian, mam 25 lat. Od dziecka mialem w życiu tylko jedno marzenie, mieć swój własny dach nad głową, nie marze o pałacach czy drogich samochodach jedyne czego pragne to maly przytulny domek w ktorym moze kiedys wychowam swoje dzieci. Nie pochodze z bogatego domu, nigdy nie mogłem liczyć na finansowe wsparcie ze strony rodziny i od zawsze wiedziałem że do wszystkiego  będę musiał dojść sam. Po ukończeniu szkoły średniej nie mogłem udać się na studia z przyczyn finansowych, skupiłem się więc na pracy. Od 18 roku życia zacząłem pracować na budowie, praca cięźka a pieniądze też nie ciekawe. Po kilku latach zauważyłem że radze sobie coraz lepiej i w pracy jestem już samodzielny więc zacząłem rozglądać się za lepszą pracą w tej branży i tak trafiłem za granice, pracowalem bardzo dlugo i bardzo ciężko, jedyny cel jaki mnie motywował to odkładać jak najwięcej pieniędzy nie raz kosztem jedzenia. Po powrocie do kraju za zarobione pieniądze udało mi się kupic nie dużą działkę czyli w końcu pojawił sie promyk nadziei na własny kąt. Za resztę pieniędzy opłaciłem mnóstwo pozwoleń podłączeń i tym podobnych rzeczy takich jak chociażby projekt domu. Pracuję teraz w kraju i staram się założyć własną działalność jednak priorytetem jak na razie jest dom. Wszystkie oszczędności trafiają tylko na ten cel. Najgorsze już za mną i brakuje mi na prawdę nie wiele. Jeżeli znajdzie się wśród Was choć jedna osoba która zechce wspomóc mój cel, to żadne słowa nie będą w stanie określić jak bardzo jestem za to wdzięczny. Miejcie marzenia, spełniajcie je i nigdy się nie poddawajcie, pozdrawiam wszystkich którzy dotrwali do końca tej przemowy :)