Pomóż Tomkowi znów stanąć na nogi
Dla dzieci. Dla rodziny. Dla życia bez bólu. Dla człowieka o wielkim sercu.
W 2006 roku życie Tomka zatrzymało się nagle.
Miał 19 lat, był w wojsku, silny, zdrowy, pełen planów na przyszłość.
W 2006 roku Tomek trafił do wojska. Po trzech tygodniach służby w Skwierzynie został zakażony meningokokami, niezwykle groźnymi bakteriami, które błyskawicznie zaatakowały jego organizm.
W krótkim czasie doszło do ciężkiej postaci posocznicy (sepsy). W jej przebiegu Tomek zapadł na zespół DIC (zespół rozsianego wykrzepiania wewnątrznaczyniowego), a jego ciało ogarnął wstrząs septyczny i anafilaktyczny. W szpitalu w Gorzowie Wielkopolskim był reanimowany. Następnie został przetransportowany śmigłowcem do Wojskowego Instytutu Medycznego w Warszawie.
Tam lekarze walczyli dalej. Reanimowano go jeszcze dwukrotnie.
Lekarze wprowadzili go w śpiączkę farmakologiczną. Szanse na przeżycie?
Zaledwie 1%.
A jednak… Tomek przeżył.
Doświadczył jednak potwornego cierpienia.
Martwica objęła ponad 55% ciała. Obie nogi zostały amputowane. Przeszedł pięć operacji przeszczepu skóry.
Leczenie trwało ponad rok. Życie, już nigdy nie było takie samo.
A jednak dziś jest mężem, ojcem trójki dzieci i człowiekiem niezłomnej wiary
Tomek mógł się załamać. Ale się podniósł.
Zbudował rodzinę. Stworzył dom pełen miłości i wiary do Boga.
Wychowuje dzieci, żyje z wiarą i wdzięcznością.
Jest człowiekiem, który pomaga innym mimo własnych trudności.
Dzieli się sercem, dobrem, czasem. Nie narzeka. Nie prosi. Nie oczekuje.
Zawsze wierzy w drugiego człowieka.
A dziś to on potrzebuje wiary i pomocy.
Każdy krok to ból, Tomek potrzebuje nowych, bezpiecznych protez
Obecne protezy nie nadają się już do użytku powodują bolesne, otwarte rany.
Jego kikuty, po licznych przeszczepach, są szczególnie wrażliwe bez odpowiedniego mięśniowego pokrycia.
Wszystko powoduje tarcie i cierpienie. Tomek często nie może chodzić.
Jedynym ratunkiem są nowoczesne protezy z aktywnym systemem podciśnienia, lekkie, bezpieczne dla skóry, dopasowane do jego wyjątkowych potrzeb.
Koszt jednej protezy to 44 281 zł, a Tomek potrzebuje dwóch.
„Pomagam, bo Tomek sam pomógłby każdemu z nas
To nie jest tylko zbiórka na protezy.
To gest serca dla człowieka, który nigdy nie przestał kochać życia, mimo wszystkiego.
Który codziennie daje innym siłę, uśmiech, wiarę.
Który zasługuje, by jego dzieci widziały go nie w bólu, lecz na własnych nogach, silnego, dumnego, szczęśliwego.
🙏 Każda złotówka ma sens.
Każde udostępnienie to nadzieja.
Każdy, kto pomoże – daje kawałek siebie człowiekowi, który nigdy się nie poddał.
Z całego serca – dziękujemy.
Rodzina i przyjaciele Tomka
📰 (Na temat sepsy żołnierzy, w tym Tomka, pisały ogólnopolskie media – to była prawdziwa walka o życie.)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Danuta Słowińska
Dużo siły i wytrwałości życzę
Marzena
Tomcio- jesteś gość 👌 Trzymamy kciuki - wierzymy, że się uda. Pozdrawiamy i życzymy tylko słońca ☀️🍀
Anonimowy Darczyńca
Dużo siły w walce z chorobą ❤️
Marta
Dasz radę Tomasz!
Jolcia
Też kiedyś potrzebowałam wsparcia i je otrzymałam. Mam nadzieję, że i u Ciebie będzie tak samo. Trzymaj się .