Cześć jestem Marek. Mieszkam z narzeczoną od roku na działce na której był wybudowany drewniany i ocieplony domek. Dziś w nocy doszło do tragedii . Byłem w pracy na 2 zmianę , wracając do domu zobaczyłem dość sporo dymu w okolicy w strachu zacząłem biec. Okazało się , że palił się mój dom.. Wbiegłem na ganek lecz wszędzie się paliło, rozwaliłem ściane aby wejść do środka. Wyniosłem moją kobietę na rękach tak jak stała , w piżamie , bez butów bez niczego , zabrałem również naszego psa. Zacząłem wołać o pomoc i wynosić wszystko co się da.
To dla nas straszna trauma i tragedia . Zostaliśmy bez niczego, bez dachu nad głową , bez ubrań , jedzenia , podstawowych rzeczy do życia.
Bardzo prosimy wszystkich o pomoc , zbieramy na odbudowę naszego skromnego domku . Liczy się każda złotówka. Bądźmy dla siebie życzliwi w tym trudnym czasie😞
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!