Wczoraj późnym wieczorem, pojechaliśmy po kota mieszkającego w pustostanie pod Kielcami. Na zdjęciach, które widzieliśmy, miał widoczne trzecie powiek - znak, że z jego zdrowiem nie jest najlepiej i że wymaga szybkiej interwencji, pomocy weterynaryjnej.
Na miejscu okazało się, że tę samą ruderę zamieszkuje również drugi kot, drobny i chudy. Nie mogliśmy odjechać z jednym, drugiego zostawiając na pastwę losu...
Tym sposobem, choć naprawdę nie mamy miejsca, a adopcje stoją jak zaczarowane, mamy pod opieką kolejne dwa, chore kocurki.
W tym momencie są pod profesjonalną opieką w klinice weterynaryjnej, bo oprócz klasycznych dolegliwości bezdomnych kotów - wychudzenia, świerzbu i innych pasożytów, oba są chore.
Piękny, około dwuletni, dymny Kaj, tylko na zdjęciach wygląda okazale - to skóra i kości, a testy wykazały niestety panleukopenię.
Nasz biało-szary "pasażer na gapę", Duszek, ma pół roku, choć na skutek niedożywienia wygląda na młodszego. Los dodatkowo "obdarował" go kocim katarem 😔
Żaden z nich nie jest dziki, mimo strachu, szukają kontaktu z człowiekiem, choć to człowiek jest sprawcą ich podłego losu.
Dziś, wspólnie z Wami, możemy zmienić ich przyszłość, zawalczyć o zdrowie a w perspektywie znaleźć dobre, kochające rodziny.
Wiemy, że Kaj i Duszek są jednymi z wielu bezdomnych kotów w potrzebie. Jednak wierzymy, że możemy zmienić cały ich świat i że Wasza pomoc zbliża nas do tego celu❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!