Komputery dla Serca Torunia

Czy zastanawialiście się kiedyś, co wspólnego ma bezdomność z komputerem? Tak, tak, wiem, że na pierwszy rzut oka to połączenie wygląda jak przepis na nowy absurdalny mem, ale niestety, rzeczywistość nie jest tak śmieszna, jak byśmy tego chcieli.

Nasze stowarzyszenie Serce Torunia, które codziennie walczy, żeby dać nadzieję i wsparcie ludziom w kryzysie bezdomności, stoi teraz przed wielkim wyzwaniem. Chodzi o brak laptopów, na których możemy pracować, pisać wnioski, tworzyć dokumenty i robić wszystko, co pomaga nam pomagać innym. A rzeczy do pisania jest coraz więcej – bo jak się okazuje, pomaganie ludziom to nie tylko herbatka i ciepły koc. To także mnóstwo papierkowej roboty.

Potrzebujemy jednego, dwóch laptopów – nic wyrafinowanego, byleby dało się włączyć Worda i nie wyłączało się po pięciu minutach. Zapraszamy do zaangażowania się w naszą zbiórkę. Każda złotówka ma znaczenie, bo wiecie, my tu w stowarzyszeniu to jak te pingwiny z Madagaskaru – zawsze damy radę, ale czasem przydałoby się trochę wsparcia od przyjaciół, znajomych i nieznajomych.

A teraz trochę o nas:

Nasza misja to pomoc tym, którzy znaleźli się w kryzysie bezdomności, wykluczonym i zagrożonym wykluczeniem. Chcemy pomagać im zarówno na bieżąco, jak i długofalowo, by mogli przezwyciężyć swoje trudności. Nasza przytulna przystań, Sercownia, mieści się w Toruniu przy ulicy Legionów 238.

Trzy razy w tygodniu – we wtorki, czwartki i piątki od 17:00 do 19:00 – zapraszamy na nasze dyżury. Można wtedy zjeść ciepły posiłek, napić się aromatycznej kawy lub herbaty, wziąć relaksującą kąpiel, a także skorzystać z pralki i suszarki. Ale to nie wszystko! To czas na rozmowy z wolontariuszami i innymi osobami w kryzysie bezdomności, na wygadanie się i wspólne spędzenie czasu. Dla chętnych mamy również piłkarzyki i książki do poczytania. W czwartki rozdawana jest odzież i podstawowe środki czystości, a we wtorki i czwartki oferujemy pomoc medyczną – opatrujemy rany i realizujemy recepty. Psychologowie i terapeuci są zawsze gotowi do wsparcia. Pomagamy z wyrobieniem dowodu osobistego czy nawiązaniem kontaktu z pracodawcą.

Co trzy tygodnie w niedzielę organizujemy wydawki na terenie Miejskiego Schroniska dla Bezdomnych Mężczyzn, gdzie serwujemy ciepłą zupę, podarowaną przez toruńskie restauracje i hotele oraz inne potrzebne rzeczy.

Współpracujemy z ośrodkami uzależnień, bo wiemy, że każdy krok w stronę lepszego jutra jest ważny.

Na nasze dyżury przychodzi średnio 80 osób dziennie, na wydawki ponad 150 osób, a podczas patroli odwiedzamy około 20 osób. Niestety, liczba potrzebujących ciągle rośnie...

Dołączcie do nas, wspierajcie naszą działalność, bo razem możemy zrobić więcej. Razem możemy przywrócić nadzieję tym, którzy jej najbardziej potrzebują.

Kochamy to, co robimy, i chcemy dalej pomagać.

Utrzymujemy się tylko z pieniędzy od darczyńców. Wolontariusze pełnią swoją rolę całkowicie nieodpłatnie.

Serce Torunia stawia na budowanie zaufania i relacji z osobami bezdomnymi. Dzięki naszej pomocy czują, że są dla nas ważni, że dbamy o ich bezpieczeństwo i dobrostan, co może być pierwszym krokiem w wyjściu z kryzysu bezdomności.