U nas ciągle przybywa chorych biedaków....
Taki kitek z Ogonek, chory na maksa... W płucach trzeszczy, nosek zatkany, bąble wydzieliny, pokłada się od gorączki... Co robić? Leczyć? Jeśli wydobrzeje, kastrujemy.
I koteńka, też wsiowa. Wycofana, cichutka, przezroczysta.... Je, jak nikogo nie ma w pobliżu. Podleczymy i sterylizacja. Ratujemy te biedoty, bo nie potrafimy być obojętni. Ale to ciągle mało.
Pomóżcie nam pomagać...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!