Ratujmy Cheetosa

Hejka wszystkim  chciałabym prosić was o pomoc.Przygarnęłam cheetosa żeby mój drugi kotek nie był sam. Na początku było fajnie wspólne zabawy wyjadanie z Luny miśki bieganie po całym domu. Po miesiącu zaczęło się coś psuć nie jadł brak chęci zabawy nie mycie się spanie całymi dniami. Poszłam do weterynarza go przebadać badanie krwi, usg. Na USG wykryto płyn w jamie brzusznej. Bardzo się wystraszyłam bo dla mnie koty to wszystko. Okazało się podejrzenie bardzo ciężkiej choroby u kota zapalenia otrzewnej.Cena jest bardzo wysoka takiego leczenia więc bardzo proszę o wszelką pomoc o udostępnienia wpłacenia nawet 1zl . Elekrofreza białek potwierdziła chorobę zapalenia otrzewnej…bardzo dziękuję każdego za wpłacenie i udostępnienie jest to dla mnie bardzo ważne.Jeszcze raz bardzo dziękuję 🙏❤️ Edit: Nasz cheetos po 4 zastrzyku zaczął sam jeść i się załatwiać ale przed nami jeszcze 80bolesnych zastrzyków ale zbiórka stoi w miejscu bardzo proszę o udostępnienie albo o złotówkę każda wpłata jest jak waga złota bardzo dziękuję 🙏❤️🆘

Edit 15 październik: jesteśmy na 25 dniu leczenia próby dawania zastrzyków były bardzo ciężkie więc przechodzimy na kapsułki… kotek już lepiej się czuję Bawi się je ale terapię trzeba i tak zakończyć więc przed nami jeszcze długa droga do sukcesu dziękuję za wsparcie i wpłaty ❤️ dalej prosimy o udostępnienia i wpłaty bo nie damy sami rady go uratować.😔🆘🙏