Krótko o mnie. Dwa lata temu przyszła diagnoza Bruna zwanego Tyciem, bo był taki TyciTyci malusi gdy się urodził z wadą serca, hipotrofią atypową oraz innymi wcześniej niezdiagnozowanymi wadami wieku prenatalnego. Te ostatnie gdy Tyciu miał dwa latka i 7 m-cy przyniosły nam głęboki autyzm, ot tak z dnia na dzień życie zmieniło się o 180 stopni. Z dnia na dzień musiałam zrezygnować z pracy I stać się 24 godzinnym opiekunem mojego dziecka niezdolnego do samodzielnej egzystencji.
Przez ten czas starałam się jak mogłam aby zapewnić dziecku odpowiednią terapię I poziom życia, sama beż żadnej pomocy ze strony panstwa nie liczac jalmuzny tj. świadczenia pielegnacyjnego, które nie wystarczało nawet na zapewnienie dachu nad glową, ale ja nie ztych co siedzą i plączą. Przez ten czas nigdy nie prosiłam o pomoc, chciałam wszystko sama są inni z bardziej chorymi dziećmi ...ja mimo wszystko dawałam radę.
Dnia 1 marca 2023 roku wdalam się w dyskusję pod postem o samobójczej śmierci na jednej ze stacji metra. Próbując wytłumaczyć, że to nie tak, że ludzie odbierają sobie życie przez rząd czy cokolwiek napisałam komentarz z życia wzięty, że oto ja sama choruje przewlekłe na depresję i nie ma dnia, żebym nie pomyślała o samobójstwie, dodałam oczywiście rozszerzonym, bo jak każdy rodzic opiekun dziecka z głęboką niepełnosprawnością nie mogę umrzeć, bo moje dziecko czekałby koszmar DPSów i innych ośrodków nieprzystosowanych do potrzeb osób autystycznych. Napisałam to co czuje i myślę nie tylko ja, ot tak po prostu zabijając czas w komunikacji wracając po odwiezieniu Tycia do przedszkola.
Kilka godzin później zadzwonił telefon z Komendy, że tak ku formalności podjedzie patrol i sprawdzi czy wszystko ok? Zgodziłam się, bo to tylko formalność przecież od 22 lat leczę się psychiatrycznie myśli mam codziennie, żadno się zdarza, że ich nie ma, ale przecież za myśli nikt nie karze ...
Karzą glebokoniepelnosprawnego małego chłopca umieszczeniem go w Domu Dziecka pomimo tego, że matka dobrowolnie poddała się badaniu psychiatrycznemu. Pomimo tego, że funkcjonariusz usłyszał od lekarza medycyny specjalisty psychiatrii, że wszystko w porządku nie ma obaw. Ten sam funkcjonariusz podczas gdy ja czekałam na wypis i w pośpiechu biegłam po dziecko do przedszkola, ten funkcjonariusz w tym czasie podjął jednoosobową decyzję, że za nic ma słowa lekarza specjalisty, on lepiej wie, bo on przeczytał urywek konwersacji i ma screen, on poszedł na komendę i wysłał wniosek o umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej.
Spóźniona dojechałam do przedszkola I jak co dzień powiedziałam, żeby wołać Bruna I znów jednoosobowo dyrektorka przedszkola uznała, że nie przyprowadzi mojego dziecka, bo Panowie funkcjonariusze są w przedszkolu i ona ma informacje, że wkrótce będzie decyzja o zabezpieczeniu dziecka. Izolowała dziecko tak długo aż decyzja przyszła ... a Tyciu znikł. Dopiero po kilku godzinach udało mi się ustalić przy ogromnym wsparciu ludzi, gdzie zabrano dziecko.
Zabrano dziecko do Domu Dziecka gdzie już pierwszego popołudnia nie podano mu leków, nie zrobiono masażów kompensacyjnych, nie zrobiono terapii ręki ...cały miesiącami ustalany plan dnia i terapii został zniweczony.
Dziecko z głęboką niepełnosprawnością zabrano że świata, który znał. Ode mnie która kocham go nad życie, która rozumiem go bez słów, która robi mu za tłumacza świata.ode mnie która od sierpnia 2021 roku nie miała nawet jednego dnia bez Tycia, a Tyciu nie był nawet jednego dnia bez mamy.
Dla dobra dziecka: Dziecku zabrano dom, dla dobra dziecka dziecku przerwano terapię I umieszczono je w miejscu, które było moim koszmarem na czas jak kiedyś umrę, bo żaden rodzic nie żyje wiecznie. Mojego małego synka wrzucono do państwowego moloch gdzie nie ma terapii i odpowiedniej opieki, gdzie jak mu smutno nie może się przyjść przytulić do mamy, gdzie nie może się iść przytic do siostry.
Rozbito rodzinę w imię widzimisię i nadinterpretacji wyrwanego z kontekstu kawałka tekstu, bo funkcjonariusz policji tak postanowił, że on jest ponad opinie lekarskie.
Zaraz dziecko mogą w kwadrans, odzyskać dziecko to batalia ciągnącą się tygodniami a czasami miesiącami, tak dziś powiedziała prawniczka.
Kwota zbiórki jest ogromna, ale muszę prosić o pomoc bo nie wiem ile wyniosą koszty okołoprocesowe, na dziś mam prawnika, który ma nie zdzierać co kolwiek to znaczy, ale nikt nie pracuje za darmo, nie wiem jakie badania specjalistyczne trzeba będzie zrobić, żeby udowodnić, że się nie jest wielbłądem. Na dziś wiem, że po odebraniu dziecka z dnia na dzień straciłam świadczenie z tytułu rezygnacji z pracy, a chcąc każda chwilę spędzać z Tyciem nie dam rady pogodzić tego z pracą na etat (której też po przeszło dwóch latach przerwy nie znajdę z dnia na dzień) żeby móc zapłacić prawnika wolalabym moc zaplacić, dojazdy do Tycia, niezbędne dla niego rzeczy, dach nad głową, żeby zaraz nie było argumentu, że dziecko nie ma dokąd wrócić, ale największe koszty to będzie terapia Tycia aby wyjść z regresu, bo jeśli będzie tak jak dziś, że Dom dziecka nie będzie stosował się do zaleceń to regres jest nieunikniony, cała nasza praca przepadnie. Tyciu też będzie potrzebował bezpiecznego przedszkola te, w którym był było jedynym państwowym bez czesnego, ale jak się okazało za nic tam mieli dobro dziecka.
Ogólnie wszystko rozliczę i wszystko oprócz opłacenia czynszu i pomocy prawnej pójdzie na potrzeby Bruna. Od kilku miesięcy nie mieliśmy wózka specjalistycznego, bo poprzedni uległ zużyciu, a na zakup nowego nie było refundacji, przez te miesiące starałam się jak mogłam, żeby to ogarnąć sama, bo nie chciałam prosić o pomoc, dawałam radę go nosić już się przyzwyczaiłam, ale dziś muszę poprosić o pomoc.
Proszę o pomoc by mój Tyciu mógł wrócić do mamy i by ta cała sytuacja nie odbiła się na hego stanie i bym mogła przez kolejny rok szkolny nie bać się zaprowadzając go do przedszkola.Ja nawet nie proszę, ale błagam. Pomóżcie nam znów być razem.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Trzymam kciuki!
Olga Burandt
W glowie sie to nie miesci!!! Mam dwoje atypowych dzieci, wiec tym bardziej :( Przytulam i wspieram <3
Anonimowy Darczyńca
Najlepsze życzenia, żebyście byli razem !
Karolina
Zagotowało mi się wszystko. Trzymam kciuki, żeby to cholerne totalitarne państwo szybko się wycofało z tego koszmaru.
Beata Lewandowski
Pani Angeliko wiem co pani przeżywa jako mama autysty, tak samo z głębokim autyzmem. Przytulam mocno i życzę żeby ten koszmar szybko się skończył i Tyciu wrócił do swojej mamy.