Ostatnia Szansa dla Bazyla

Kochani to jest  Bazyl i potrzbuje pilnie pomocy by móc żyć i być dalej szczęśliwy tak jak do tej pory ze swoją ukochaną właścicielka..

Bazyl został adoptowany ze schroniska... był bardzo nieufny ,nie pozwalał podejść nie potrafił się odnaleźć  w śród stada  kotów,opiekunowie w schronisku ostrzegali że nie jest miziastym kotkiem na kolanka ,...Ale spotkało go niesamowite szczęście kiedy moja ciocia wbrew wszystkiemu postanowiła adoptować właśnie jego...tego małego uparciucha, chciała pokazać co to miłość zaufanie szczęście ,które mogą dać sobie wzajemnie...I tak też Bazyl zyskał dom prawdziwy dom w którym jest najważniejszy ...Jest kochany rozpieszczany i szczęśliwy tak jak mu obiecała jego pani...Jednak od pewnego czasu to szczęście znikło...znikł ten piękny błysk jego zielonych oczu..coś było nie tak ...  Bazyl zaczął utykać na tylną łapkę i zaczął nią powłóczyć pojawił się ból ...Ciocia natychmiast zabrała go do weterynarza tam zostały wykonane badania rtg i został wdrożone leczenie...Niestety to nie pomogło z dnia na dzień było coraz gorzej ...kolejni weterynarze kolejne leki i żaden nie potrafił postawić diagnozy co tak naprawdę mu dolega jak mu pomóc...kiedy dostałam telefon od cioci usłyszałam tylko płacz i cichy głos Paula proszę ja nie wiem co już robić...wet powiedział że Bazyl ma zanik mięsni i guz i że już nie można mu pomóć.. uśpienie...a ja nie mogę tego zrobić przecież to mój przyjaciel kocham go ....na dodatek to wszystko przerosło moje możliwości finansowe..

Bazyl niestety nie czuje się dobrze sterydy które dostaje już nie pomagają  ...jest coraz słabszy nie może sie poruszać..każdy ruch to ogromny ból...a on tak bardzo chce żyć ...Po diagnozie weta okazało się,że jest ucisk -zwyrodnienia w  tylnej części kręgosłupa ,który uciska nerw i promieniuje do przedniej łapy tym samym powodując ogromy ból uniemożliwiający poruszanie się...Jednak pojawiła się szansa dr.Hubert podjął się leczenia i chce pomóc Bazylowi i jego właścicielce...

Niestety potrzebny jest tomograf  z kontrastem na który nie stać ciocie i tu jest problem...bo chodzi o życie jej przyjaciela a tylko dzięki tk będzie można określić dokładne umiejscowienie zwyrodnienia i podjąć dalsze decyzje dotyczące leczenia ...

Dlatego zwracamy się z ciocią do Was kochani z wielką prośbą o pomoc!!! o pomoc w opłaceniu tk który może uratować życie Bazylowi ....Bardzo będziemy wdzięczne z całego serca za każda złotówkę ,która pomoże uratować  mu życie...