Zuzia walczy z anoreksją

Mam 13 lat , od Maja 2022 r. Zmagam się z choroba jaka jest Anoreksja , Depresja i Dobia społeczna,  Obecnie przebywam w drugim ośrodku terapeutycznym i próbuje zwalczyć swoją chorobę.

W Maju 2022 zaczęłam się odchudzać,  chowałam jedzenie ,liczyłam kalorie , co dzień coraz mniej jadłam, piłam, traciłam na wadze , ograniczyłam kontakty z przyjaciółmi.

Codzień sprawdzałam czy moja waga spada , czy moje ciało wygląda idealnie ,niestety nigdy nie było idealne ,nie to czego oczekiwałam, zaczęłam ustalać sobie cel jutro nie jem nic , kiedy zjadłam co kolwiek bo mój organizm chciał pożywienia, picia ,robiło mi się słabo,  wymiotowałam każdy posiłek, dalej ćwiczyłam, w nocy nie spałam, myślałem tylko o tym jaka jestem okropna ,jaka brzydka ,gruba .  

  Znalazłam na internecie aplikacje w której mogłam ustalić sobie przelicznik kalorii ,ustawiłam go na 100kcl.dziennie , dawało mi to satysfakcję w końcu osiągnę swój cel , ale.z każdym dniem było to coraz bardziej wciągające, moje ciało zaczęło się.zmieniac ale ja tego nie widziałam.

Nie Mogłam słuchać nacisków rodziców Jedz, jestes taka szczupła,  dlaczego jesteś smutana ,dalszego się zamykasz . Wszystko mnie drażniło, nie chciałam znikim rozmawiać. Dla świętego spokoju  brałam posiłki do swojego pokoju i tam udając że coś zjadłam chowałam gdzie mogłam,  w nocy wyrzucałam.  

W listopadzie 2022 roku , z powodów.wymuszonych wymiotów zaczęłam wymiotować krwią,  nie miałam siły wstać z łóżka.  Rodzice zawieźli mnie do lekarza ,który skierował na odział pediatryczny z odowdnieniem i ostrym stanem zapalnym żołądka i dwunastnicy,  rodzice oraz lekarze podejrzewali helikobakter, bo wcześniej 4 lata wstecz byłam na niego leczona , ja nadal się nie przyznałam ,że nie jem , Mama prosiła błagała w.szpitalu bym jadła, tłumaczyłam się że brzuch mnie tak boli ,nie dam rady zjeść kromki chleba , płakałam bałam się. Po przeprowadzonych badaniach nic nie wykazało że jestem chora od punktu medycznego , żołądek podrażniony, przełyk również, zasugerowano mamie wizytę konsultacyjne psychologa , który przyszedł domnie na odział.

Wydało się, jestem chora.na Anoreksje ,Mama płakała., błagała mnie bym jadła, pytała czemu tak robię co się stało, nie robiło to namnie wrażenia, ja nadal chciałam chudnąć,  nie chciałam jesc ,bo jedzenie było moim wrogiem , ciosem nie do zniesienia ,największy bol mi sprawiał każdy kęs, każdy łyk wody.

Po wyjściu że szpitala ,rodzice zabrali mnie do psychiatry , nie chciałam jego pomocy , nie chciałam niczyjej ,nic mi nie było, czułam się dobrze , nie muszę jeść by żyć.  

W styczniu po raz kolejny trafiłam do szpitala z powodu odwodnienia ,niedożywienia, MOJE BMI osiągło 13 , Moi rodzice zrozpaczeni ,z niemocy ,błagali mnie abym jadła,  piła,  robiłam im awantury że ich nie nawidze ,za mnie nie rozumieją,  nie chce żyć  

 Lekarze przekazali mnie do szpitala psychiatrycznego w Bolesławcu,  to był koszmar ,zapalmy sobie pytanie co ja tu robie ,dlaczego?  

Nie znałam jeszcze odpowiedzi .

W lutym 2023 trafiłam do pierwszego ośrodka  

,był dlamnie to kolejny koszmar ,kazazli mi jeść, kazali opowiadać o sobie , nie niechce , każdy posiłek wymiotowałam. Zostałam wypisana z Ośrodka do szpitala znowu kroplówki, konsultacje , wyniki coraz gorsze ,, waga coraz niższa  .

 W ośrodku powiedzieli nie możemy jej teraz pomoc , cieszyłam się jadę do domu .

Rodzice znaleźli mi osrodek Gedeon medica  

Przyjechałam do ośrodka,  byłam nastwiona nie potrzebuje tego ,jest mi dobrze ,nie jestem chora . Po kilku dniach jak poznałam Cudownych ludzi ,lekarzy pacjentów, zobaczyłam ile jest takich jak ja .

Tu zrozumiałam że jestem chora ,chce wyzdrowieć,  wiem że mam problem ,duży problem,  mam tu wsparcie na każdym kroku ,zawsze mnie wysłuchaj pomogą ,

Jest mi ciężko bardzo ciężko ale wiem że muszę walczyć, o siebie o swoje życie .

"Jestem za słaba by żyć,  za młoda by umrzeć "  

Chce walczyć, będę walczyć ale jak ja tak Moi rodzice potrzebujemy wsparcia , waszego wsparcia ,leczenie jest kosztowne , nie stać moich rodziców na nie , dlatego Proaimy pomóżcie mi walczyć dalej ,proszę o szanse na wyzdrowienie i normalne życie.