Gdy przychodzi późna zima, to my pomagacze przygotowujemy się na bum w postaci małych kociaków...
Mimo tego, że nigdy nie odmawiamy pomocy z kastracją, nawet kotów właścicielskich, nawet gdy jesteśmy pod kreską, maluszków mamy wrażenie jest coraz więcej, rodzą się coraz szybciej czyli już od bardzo wczesnej wiosny do końca jesieni...
O tej porze roku, jest sporo jeszcze kocic w ciąży więc wyłapujemy koty i zawozimy na zabiegi żeby jak najmniej "zbierać" z ulicy jesienią czy zimą, żeby jak najmniej umarło przez niskie temperatury czy z głodu i z wycieńczenia...
Kastrując koty zapobiegamy niekontrolowanemu rozmnażaniu, a więc i możliwej bezdomności. Kastracja zwiększa prawdopodobieństwo dłuższego życia kota. Badania wskazują, że kocury średnio żyją nawet drugie tyle, a kotkom kastracja przedłuży życie o 1/3. Kastracja całkowicie eliminuje popęd seksualny kotów.
Koty wykastrowane nie walczą z innymi kotami, są łagodniejsze przez co jest dużo mniejsze ryzyko zakażeń wirusami fiv czy felv
Wszyscy "kociarze" o tym wiedzą, więc zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w opłaceniu kastracji kotów wolnożyjących
Niestety, nasze miasto o tej porze roku już nie ma bonów więc znowu musimy liczyć tylko na Was i na Wasze wielkie serca 💕
Każda złotówka przybliża nas docelu, którym jest ograniczenie kociej bezdomności...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!