Sara Bednarczyk
Tak wygląda "gnojek", który postanowił odwalić strajk głodowy. Na wstępie wyjaśnię, że wbrew utartym pejoratywnym skojarzeniom słowa "gnojek", u nas w domu jakimś dziwnym trafem przyjęło się jako pieszczotliwe określenie kota kochanego i otaczanego wybitną troską, więc bardzo proszę się nie oburzać 🙂
W każdym razie Cynamon odmówił dzisiaj zjedzenia śniadania, więc w trybie pilnym został zabrany do weterynarza. Zapewne strajk miał na celu przymuszenie nas do podania czegoś lepszego, ale wyszło jak wyszło. Krew dopiero pojechała do badania, więc nie wiemy jakie będą wyniki, ale wiemy, że w pyszczku ma niezły... bajzel, a co za tym idzie w poniedziałek czeka go zabieg. Mamy ogromną nadzieję, że wyczyszczenie zębów (ewentualnie usunięcie kilku) rozwiąże problem z jedzeniem nie wszystkich karm (tutaj należy dodać, że podaną Shebę zjadł zaraz po wyjściu od weterynarza, może dlatego, że na co dzień nie dostaje karm marketowych). Dzisiaj poza pobraniem krwi miał też podany antybiotyk.
W każdym razie trzymacie kciuki za Cynamona!!!
Ola M
Cukier z licytacji
alicja
Powodzenia i uściski dla wszystkich podopiecznych :)
MAGDA
Robicie wielkie rzeczy i to z sercem. Dziękuję 🥰
alicja
Kocham Was wszystkie , jesteście wspaniałymi towarzyszami w życiu... W prezencie urodzinowym ❤️❤️❤️
Ola A.
🍀🌿