Pomóż dzieciom odzyskać zdrowie ich rodziców.

Małżeństwo kontra rak

90 454 zł  z 70 000 zł (Cel)
Wpłaciło 1 025 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Izabela Guja - awatar

Izabela Guja

Organizator zbiórki

W smutku, w radości, w zdrowiu, w chorobie - złożyliśmy sobie 11 lat temu taką przysięgę małżeńską. Ani ja ani Michał, nie spodziewaliśmy się, że tak szybko przyjdzie nam przejść przez tak ciężką próbę.

Mam na imię Iza, mam 35 lat. Od zawsze uśmiechnięta, ambitna, otwarta, artystyczna dusza, uwielbiająca spokój, naturę, wycieczki z rodziną. Życie podarowało mi dobrego męża Michała i najlepszego pod słońcem tatę dla naszych dzieci, który podzielał moje zamiłowanie do rodzinnego życia i czas spędzony wspólnie zawsze stawiał ponad wszystko. Bóg obdarzył nas również dwójką wesołych, żwawych dzieciaków.

Przez 13 lat pracowałam jako kosmetolog, a Michał jako operator linii produkcyjnych,  prowadziliśmy w miarę spokojne życie z rodziną.

Niestety po moich 33 urodzinach czar prysł, a ziemia usunęła mi się pod nogami, kiedy przeczytałam  wynik mojej biopsji - ZŁOŚLIWY RAK PIERSI 3. stopnia z przerzutem do węzłów chłonnych. Opisać słowami co czuje młoda mama 3-letniej dziewczynki i 6-letniego chłopca, słysząc taką diagnozę - to nie do opisania.

Przez rok cała moja rodzina przeżywała piekło, chemioterapia, ciężka operacja - mastektomia z limfadenektomią, radioterapia, i antyhormonoterapia, a po drodze wiele innych komplikacji związanych z niedomaganiem organizmu przy ciężkim leczeniu.

Mimo wszystko - nigdy nikogo nie poprosiliśmy o pomoc. Przez chemioterapię przeszłam uśmiechnięta, zarażając na oddziale chemioterapii dziennej innych moją dobrą energią - mimo bólu fizycznego i wielu wylanych łez.

Ta historia powinna w tym punkcie zakończyć się szczęśliwym finałem, moją rehabilitacją i dochodzeniem do siebie, a także możliwością odetchnięcia dla mojej całej rodziny - męża, który wziął na barki cały dom i dzieci podczas mojej choroby, dla dzieci, po przeżyciach odciskających piętno w małych główkach i dla rodziców, dla których moja choroba była wstrząsającym przeżyciem, próbą sił fizycznych i psychicznych i czasem, gdy zostawili swoje własne potrzeby z tyłu, całkowicie poświęcając się, żeby nam pomóc.

Niestety, kiedy wydawać by się mogło, że wszystko zaczyna się prostować świat zawalił nam się ponownie.

Kiedy byłam na turnusie rehabilitacyjnym dla amazonek, mój mąż dostał diagnozę - ZŁOŚLIWY RAK JĄDRA. Ten czas pamiętam jak przez mgłę - jego operację, oczekiwanie na wyniki histopatologiczne guza. Na początku były zadowalające, wyglądało na to, że operacja wystarczy, ale szybko okazało się, że nowotwór się rozsiał dalej i konieczna jest ciężka chemioterapia.

Obecnie mój mąż przechodzi przez chemioterapię BEP.

Ja zostałam zakwalifikowana do programu leczenia uzupełniającego rybocyklibem, które potrwa 3 lata. Jest to dla mnie zwiększenie szansy na życie bez nawrotu choroby. Niestety, jak to leczenie przeciwnowotworowe - niesie skutki uboczne dla mojego organizmu, zwłaszcza w połączeniu z antyhormonoterapią, która brutalnie wymusza w moim młodym ciele menopauzę. Mój organizm się buntuje, między innymi spadkiem odporności, osłabieniem i potwornym zmęczeniem, a wsparcie go w tym procesie kosztuje mnie sporo kosztów finansowych i psychicznych.

I tu się kończy nasza duma i przekonanie, że poradzimy sobie ze wszystkim sami.

Odkąd zaczęłam chorować w listopadzie 2023 robiliśmy wszystko co mogliśmy, by samodzielnie zarobić na ogromne wydatki związane z chorobą, a później ze zdrowieniem i rehabilitacją.

Straciłam możliwość wykonywania zawodu z powodu limfadenektomii, a co za tym idzie obciążenia prawej ręki, która była moim głównym narzędziem pracy.

Teraz mój mąż ze względu na leczenie stracił możliwość wykonywania pracy. Później czeka go, tak jak mnie teraz, dochodzenie do siebie i próby doprowadzenia swojego organizmu do równowagi po tym, przez co teraz przechodzi.

Wydatki nie mają końca, jak to w chorobie i z dwójką małych, potrzebujących dzieci.

Dojazdy, leki, wizyty u specjalistów, specjalistyczna dieta, drogie suplementy wzmacniające organizm.

Moje leczenie uzupełniające niestety ma swoje skutki uboczne, które muszę niwelować drogimi suplementami, odpowiednią dietą i zabiegami, plus rehabilitacją by dać radę z dwójką małych dzieci i domem, przy bólach fizycznych spowodowanych rozległą operacją.

Dodatkowo potrzebne jest wsparcie psychologiczne dla moich dzieci, bo od 2 lat mają niełatwe życie i choć staramy się by sytuacja jak najmniej ich dotknęła, niemożliwym jest, by nie dotknęła ich w ogóle.

Niestety, już moje leczenie pochłonęło wszystkie nasze oszczędności, a zasiłek chorobowy często nie wystarcza na pokrycie podstawowych kosztów życia.

I tu nasza prośba o POMOC - NIE O WSPÓŁCZUCIE i użalanie się nad nami, bo nie czujemy się ofiarami. Jesteśmy pozytywnymi, uśmiechniętymi ludźmi, pomimo każdej krzywdy która nas spotkała, uważamy że życie jest piękne, choć potwornie niesprawiedliwe.

Prosimy o realną pomoc, a nie o współczucie.


Dziękujemy za Wasze dobre serca!


Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Angelika Trzcińska -Majczak - awatar

    Angelika Trzcińska -Majczak

    19.09.2025
    19.09.2025

    Dużo zdrówka dla całej Waszej rodzinki oraz ogrom siły 😘😘😘

  • Marta Mól - awatar

    Marta Mól

    15.09.2025
    15.09.2025

    Dużo zdrówka dla Was będzie dobrze

  • Krzysztof W - awatar

    Krzysztof W

    12.09.2025
    12.09.2025

    Walczcie. Powodzenia. Pozdrawiam.

  • Sylwia - awatar

    Sylwia

    12.09.2025
    12.09.2025

    Ściskam Was mocno i trzymam kciuki!

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    12.09.2025
    12.09.2025

    ŻYCZĘ SZYBKIEGO POWROTU DO ZDROWIA

90 454 zł  z 70 000 zł (Cel)
Wpłaciło 1 025 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Izabela Guja - awatar

Izabela Guja

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 1 025

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
20
Irena L - awatar
Irena L
100
Monika - awatar
Monika
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
25
Mariusz - awatar
Mariusz
20
Kinga - awatar
Kinga
20
Martyna - awatar
Martyna
50
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Halina synowiec - awatar
Halina synowiec
50

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail