OPERACJA STÓP, MOJĄ SZANSĄ NA UNIKNIĘCIE WÓZKA INWALIDZKIEGO.
Cześć, jestem Brajan. Choruje na polineuropatię ruchowo - czuciową - choroba Charcot - Marie - Tooth. Stopy szpotawe i wydrążone. Przeszedłem już w swoim młodym wieku, a mam 20 lat, kilkanaście operacji, które miały mi zapewnić lepsze funkcjonowanie w życiu. Na chwilę obecną państwowa służba zdrowia nie jest w stanie mi pomóc. Po konsultacji w Poznaniu z profesorem dr Markiem Napiontkiem usłyszałem, że to tylko kwestia czasu i moje stawy skokowe nie wytrzymają i wyląduję na wózku. Ale okazuje się że jest szansa na „wyprostowanie” moich stóp, ale będą to kosztowne operacje (potrójna, korekcyjna artrodeza stępu). Jest to prywatna operacja na jedną stopę 30 000 zł. Po operacji prywatne wizyty kontrolne w Poznaniu i to znowu koszta. Ponieważ jeden przejazd do Poznania i z powrotem to ponad 800 km. Przydałyby się nowe buty ortopedyczne uszyte na miarę, bo niestety te które posiadam obecnie po operacji będą oczywiście bezużyteczne. Będę potrzebował wózka po operacji, a to też kosztuje no i rehabilitacja - droga do lepszego i może samodzielnego życia. Zwracam się więc do Was z wielką prośbą pomocy finansowej, bo nie ukrywam że moi rodzice takich pieniędzy nie posiadają. Z góry dziękuję za każde wsparcie ❤️
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!