Anna Kozicka
Bardzo dziękuję każdej osobie, która mając swoje żyćko, wyzwania, zdecydowała się mnie i moją rodzinę wesprzeć.
Cześć. Mam na imię Ania. Mam 38 lat. Pochodzę z małej wioski z gospodarstwa rolnego. Na wsi dawno już nie mieszkam, ale duch wiejskiej determinacji i niezależności jest we mnie żywy mocno. ;)
Aktualnie mieszkam z własną rodziną we Wrocławiu. Moją pasją jest Tradycyjna Medycyna Chińska. Od lat pracuje też w edukacji na rzecz praw człowieka, kobiet*. Jednak od jakiegoś czasu poczułam solidne wypalenie brakiem stabilnego zatrudnienia.
Postanowiłam zostać zawodową kierowczynią autobusu komunikacji miejskiej. Potrzebuję Waszej pomocy w ważnej dla dla mnie życiowej sytuacji zmiany zawodu. A dokładnie - potrzebuję Waszej pomocy w uzbieraniu kwoty, która bezpiecznie pomoże mi przez dwa miesiące utrzymać siebie i ludzko-zwierzęcą rodzinę. Oczywiście staram się różnymi sposobami zarabiać na bieżące wydatki. Nie liczę tylko na zbiórkę. Traktuje Waszą pomoc jako dar, który pomoże mi spać i działać spokojniej, gdyby nie wszystko szło zgodnie z założonym optymalnym planem.
Będę prowadzić m.in. ponad 18-metrowy autobus przegubowy. Już nim jeżdżę na nauce jazdy.:) Jest frajda. Jest też stres.
Skąd przyszedł do mnie pomysł na bycie autobusiarą? Pierwsza myśl była pragmatyczna - będę miała stabilna pracę, przewidywalne wynagrodzenie. Trudną i odpowiedzialną, ale pewną. Bardzo tego obecnie potrzebuję. Mamy z narzeczoną Zośką spore stadko kotków: Yakózę, Szczęściarę, Bojkotkę i Wesołego. Ich opieka sporo kosztuje. Pomagam też wolontaryjnie zwierzętom bezdomnym, dzikim.
Potem przypomniałam sobie, że w dzieciństwie uwielbiałam bawić się metalowymi modelami samochodów. Jako dziewczynka podkradałam je starszym braciom i urządzałam podróże. Nie dostawałam samochodzików w prezencie. Zaczęłam, by unikać kłótni z braćmi, tworzyć autorskie modele z papieru. Sama je projektowałam, kleiłam i jeździłam. Teraz chce jeździć naprawdę.
Uprawnienia zdobywam w MPK Wrocław. Kurs formalnie jest bezpłatny. Nauka zabiera mi jednak dużo czasu - to są dla mnie nowe rzeczy. Nie mam obecnie stałego źródła dochodu. Oszczędności mi się kończą. Koniec kursu mam w połowie lipca. Potem potrzebuję zdać egzaminy na prawo jazdy. Za to muszę zapłacić sama + egzamin z kwalifikacji przewozu osób. Sam egzamin praktyczny kosztuje ok. 300 zł. Robię wszystko, by zdać egzaminy za pierwszym razem, bo kolejne terminy mają miesięczne okresy oczekiwania. Ale wolę wziąć pod uwagę, że może być inaczej. W międzyczasie jest żyćko, czyli potrzebuję regulować rachunki, robić zakupy, bywają awaryjne sytuacje ze zdrowiem zwierząt, własnym...
Jestem osobą, która od dziecka nauczyła się radzić sobie sama. Poczułam jednak, że mogę poprosić Was o pomoc w ważnej dla dla mnie życiowej sytuacji zmiany zawodu.
Będę wdzięczna za każdą kwotę wsparcia i życzliwe słowo.
Wierze że z końcem lata niektóre i niektórzy z Was pojadą ze mną na linii. Te i ci co mieszkają albo odwiedzą Wrocław.
Bardzo dziękuję każdej osobie, która mając swoje żyćko, wyzwania, zdecydowała się mnie i moją rodzinę wesprzeć.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Ania go, trzymam kciuki !!
Anna Kozicka - Organizator zbiórki
Dziękuję. 🍀
Joanna
Trzymam kciuki Aniu! Pozdrowienia z Wrocławia 🧡
Anna Kozicka - Organizator zbiórki
Dziękuję. Również pozdrawiam z Dąbia we Wrocławiu.
Małgosia
Trzymam kciuki ☺️
Anna Kozicka - Organizator zbiórki
Dziękuję. 💚
Jola
Mega pomysł, powodzenia!
Anna Kozicka - Organizator zbiórki
Dziękuję za docenienie.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Anna Kozicka - Organizator zbiórki
Dziękuję.