Cześć!
Jestem Mateusz. Mam 28 lat i niestety życie nigdy mnie nie oszczędzało. Urodziłem się jako wcześniak w 7 miesiącu ciąży z dziecięcym porażeniem mózgowym - 4 kończynowym. Od dziecka zmagam się z problemami neurologicznymi. Od najmłodszych lat musiałem walczyć z przeciwnościami losu, nie chodziłem. Moi rodzice zrobili wszystko, bym mógł stanąć na nogi. Zajęło im to 5 lat, ale ich praca przyniosła rezultat. Jeździłem ponad 500 km od miejsca zamieszkania na konsultacje do specjalistów, abym mógł stanąć na nogi i móc samodzielnie chodzić. To była dla mnie ciężka, powolna, bolesna i wyczerpująca praca. W szkole podstawowej i gimnazjum również uczęszczałem na rehabilitację, aby móc funkcjonować jak moi rówieśnicy i wiecie co? Udało się! Zacząłem chodzić. Może nie jak nasz polski sportowiec Robert Korzeniowski, ale zacząłem chodzić i chodzę do dzisiaj. Jak kończyłem liceum to mój stan zdrowia mi się pogorszył, ponieważ zachorowałem na depresję i boreliozę. Obie choroby odcisnęły mocne piętno na moim życiu, lecz nie poddałem się. Ukończyłem jeszcze studium policealne o różnych kierunkach, aczkolwiek do szkoły sam nie jeździłem, zawsze dowozili mnie rodzice. Teraz od 4 lat leczę się biorezonansem, który pomaga mi w różnych dolegliwościach, które są dla mnie uciążliwe. To leczenie miesięcznie wynosi ponad 10 000 zł rocznie, do tego moje lekarstwa, które są bardzo drogie. Na wszystkie moje zabiegi mam faktury oraz kosztorys całego leczenia rocznego. W czasie pandemii większość czasu spędzam zamknięty w pokoju przed komputerem. Rzadko kiedy opuszczam mieszkanie. Tylko w domu czuję się bezpiecznie. To mój azyl. Moją pasją jest muzyka. Śpiewam w aplikacji Smule, dzięki której poznałem wspaniałych ludzi i prawdziwych przyjaciół. Uwielbiam z nimi śpiewać. Osoby, z którymi śpiewam dają mi wiele radości i nadają sens mojemu życiu. Cieszę się, że są ze mną. Postanowiłem sam na własną rękę działać w swojej sprawie i nie obciążać aż tak bardzo rodziców kosztami, ponieważ oni sami potrzebują pomocy, mają spore problemy zdrowotne. Chciałbym was serdecznie prosić o pomoc i wsparcie. Nigdy wcześniej nie prosiłem o nic. Sam pomagam różnym osobom chorym. Niestety koszty leczenia przewyższają moje możliwości finansowe. Dlatego, otwórzcie swoje serca. Dobro zawsze powraca do tego, co je zasieje. Dziękuję, za każdą złotówkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Sylwia Kaim
Mateusz dużo zdrowia ❤
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!! Mocno trzymam kciuki za szybkie zebranie całej kwoty oraz życzę dużo zdrowia dla Ciebie i całej rodziny:)
Agnieszka Pawelkiewicz
Mateusz zdrówka życzę