"Kiedyś dawał się głaskać. Nawet podchodził do bramki jak się cmokało na ulicy. Później zaczęli go bić, łapać w siatkę na ryby i zaczął się bać ludzi... a jak go wyrzucili to już wogóle." - pisze sąsiadka.
Ma dopiero kilka miesięcy i zniszczoną psychikę... Strach przy dotyku paraliżuje jego małe ciałko... Był kiedyś wesołym szczeniaczkiem, który za pewne przyszedł na świat przypadkiem i został oddany "w dobre ręce". Po dwóch miesiącach jest nie do poznania. Brak w nim jakichkolwiek chęci do życia... Znęcano się nad nim, a pózniej wyrzucono przed bramę... Przeganiano, gdy chciał wrócić... Spał w rowie.
Miałyśmy go tylko złapać i miał jechać po nowe życie... Nikt nie spodziewał się, że to jeszcze dziecko zostało tak skrzywdzone. Przerażone oczy mówiły wszystko...
Pierwsze próby kontaktu z nim kończyły się kąsaniem. Każdy dotyk tak bardzo bolał...😭
W takim stanie adopcja nie jest możliwa... Napewno nie teraz... Czekają nas tygodnie pracy z Mikusiem. Mamy nadzieję, że uda się naprawić to, co zepsuł cZŁOwiek. Gdy tylko troszkę się otworzy zostanie przebadany, odrobaczony i zaszczepiony. Chciałybyśmy zapewnić mu wszystko co najlepsze, aby znów mógł być radosnym i wesołym psim dzieckiem. Wspólnie zwrócimy mu szczęśliwe dziecinstwo, które zostało mu w tak okrutny sposób zabrane.
Prosimy o wsparcie również w opłaceniu zaległych faktur.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Tęczowy Chmielnik LGBTQiA+
Osoby nieheteronirmatywne z Chmielnika i okolic pozdrawiają i wspierają
STOWARZYSZENIE OCHRONY ZWIERZĄT DRUGA RADOŚĆ - Organizator zbiórki
Dziękujemy!
Adriana Koterwas
Dla Mikusia, oby trafił na kochających ludzi!