Kotka z podejrzeniem białaczki

Perełka to około 4 - letnia wolno żyjąca kotka, która od dziecka żyje przy ul. Gawareckiego w Płocku pod czujnym okiem opiekunek Anety i Małgosi (obecnie podopieczna Płockiego Towarzystwa Pomocy Zwierzętom ARKA). Perełka zawsze pogodna, energiczna i wyczekująca na kolejny posiłek ostatnio stała się apatyczna, schudła. Nie uszło to uwadze karmicielek. Aneta „na sygnale” zawiozła kotkę do weterynarza. Kotka przebywa tam już prawie dwa tygodnie. 

                Perełka przeszła specjalistyczne badania i okazało się, że ma podejrzenie białaczki limfocytarnej przewlekłej. Za dwa, może trzy tygodnie czekają ją kolejne badania, które potwierdzą lub wykluczą tą chorobą. Kotka nie może wrócić na ulicę, bo jej stan w każdej chwili może ulec znacznemu pogorszeniu. Prosimy o wsparcie ludzi o dobrym sercu. Dla Kotki liczy się każda złotówka i każde udostępnienie postu. Kotka siedzi skulona w kąciku i cicho czeka. Co dalej? Zbierzmy siły i udostępniajmy! Tylko dzięki Wam możemy zebrać na koszty badań, zarówno tych wykonanych, jak i tych, które są przed nami. Do naszych wydatków dochodzą też koszty utrzymania Perły w domu tymczasowym (dobra karma, żwirek), do którego miejmy nadzieję niebawem trafi.

                Po końcowej diagnozie zapadnie decyzja o losach kotki. Powrót na wolność, dom tymczasowy, a może ktoś podejmie się opieki na stałe?

Załączam fakturę za jedzenie i żwirek dla naszej panny. Dziękuję!