BEANIE with no Jets

Cześć, nazywam się Agnieszka

Jestem studentką Politechniki Śląskiej, pracuję jako nauczyciel fortepianu.

Niedawno zdecydowałam się na dom tymczasowy dla bezdomnego pieska. Możliwe że będzie to pierwszy i ostatni tymczas w moim życiu a także nowy pies 😅

Zbieram pieniążki dla Beanie a ewentualne nadwyżki oddam na rzecz Schroniska w Gliwicach. Kwota szalona - ile się uda tyle uzbieram bo czasami mnie te zbiórki zaskakują to może akurat się uda ❤️

Coś o Beanie: Ma ok. 2 latka, dostała swoje imię u mnie. Po tym jak była trzymana w super ciężkich warunkach potrzebuje szczególnej opieki. Ma kilkucentymetrowe pazury, jest wygłodzona, zaniedbana, grzyb na skórze. Ludzie którzy ją trzymali dopuścili do ciąży kazirodczej także są też do adopcji jej dzieci 🥲

Okazuje się że z narządami mimo wszystko jest naprawdę dobrze, jednak Beanie męczy się z powodu problemów ortopedycznych przednich i tylnych łapek a także kręgosłupa.

Jako że miała super ciężki start chce spróbować dać jej całkiem ciekawe rozwinięcie. 

Biega (a bardziej przemieszcza się) jak szalona mimo wykrzywionych łapek, ogólnie spuszcza na dół tyłek (obniża zawieszenie) i imponująco szybko zasuwa. 

Jak ogarniemy pieniążki i ortezy to wrzucę zdjęcie z handmade spojlerem ❤️💪