Zbiórka Kot po wielu przejściach - zdjęcie główne

Kot po wielu przejściach

41 zł  z 3 500 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Diana Kaczor - awatar

Diana Kaczor

Organizator zbiórki

Witam wszystkich.

Nie sądziłam, że przyjdzie taki dzien w którym będę musiała zrobić zrzutę na mojego kota. Jednak po wielu konsultacjach i przemyśleniach stwierdziłam, że bez pomocy nie dam rady, bo w leczeniu nie widać końca i ciągle wyskakują kolejne diagnozy...

Może zacznę od początku, bo historia Schopenhauera (przed adopcją zwanego Ogonkiem) jest dość długa i skomplikowana.

Zaadoptowałam go prawie 10 lat temu z Otoz Animals w Krośnie w województwie podkarpackim. Kot był po całej serii nieszcześliwych wypadków. Potrącony przez samochód leżał prawie nieżywy na jezdni, do momentu zauważenia go przez kolejny przejeżdzający samochód. Szczęsliwym trafem byli to ludzie dobrego serca i związani z pomocą zwierzętom. Zobaczyli, że kot porusza ogonem (stąd jego imię) i postanowili skrócić jego cierpienie zawożąc go do weterynarza i poddając eutanazji. Miał złamaną miednicę, szczękę i ogon oraz ranę po postrzale w okolicach brzucha z którego wyciągnięto śrut... Jego szanse na przeżycie były niewielkie, jednak po konsultacjach weterynarka podjęła się działania i postanowiła spróbować go odratować. Przeszedł kilka operacji i długi okres rekonwalenscencji. Podczas tych licznych zabiegów pojawiło się dodatkowe powikłanie - martwica ucha. Jednak przy pomocy dobrych ludzi i lekarzy Schopenhaur zaczął pomału wracać do zdrowia i ubiegać się o adopcję.

W tym czasie dodano zdjęcia jego magicznej osobliwości, a ja zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia... To on przed adopcją:

W momencie adoptowania szacowano jego wiek na mniej więcej 7/8 lat. Trafił do mnie. Przez pierwszy rok jego stan zdrowia był dobry i z małego zombiaka ze zdjęć na których zobaczyłam go pierwszy raz, zmienił się w pięknego, wypięlegnowanego misia. Od początku był charakternym kotem, który często raczył ludzi pazurami, ale tylko wtedy, gdy miał do tego powód. Poza tym jego oczy i spojrzenie zawsze było przepełnione mądrością i powagą, a wszelkie zwierzęta z którymi miał do czynienia darzyły go szacunkiem.

Po tym roku zaczął cierpieć na idiopatyczne zapalenie pęcherza. Tak zaczęła się niekończąca opowieść o jego nieustannych problemach z wypróżnianiem... Średnio raz w roku przez kilka lat musiałam interweniować i wozić go do weterynarki - pani Agnieszki Hajnrych ze Zdrowia Czterołapa w Krakowie. W tym czasie był często na leczeniu farmakologicznym, miał przeczyszczany pęcherz i usuwane struwity (kamienie moczowe). Na chwilę pomagało, ale problem wciąż wracał.

Tak szarpaliśmy się do czasu, kiedy 2 lata temu Schopenhauer znów spojrzał śmierci w oczy. To był moment, raptem kilka dni, w których na czas nie zauważyłam jego pogarszającego sie z godziny na godzinę stanu... Był w tak ciężkim stanie, że nie mógł się poruszać, a weterynarka nie dawała mu nadziei... Pęcherz przytkany tak bardzo, że nie był w stanie nawet kropelkować, więc w każdej chwili mogło dojść do najgorszego...

Przez 2 tygodnie jeździlam tam i spowrotem do lecznicy, czasem zostawiając go na noc i modliłam się, żeby powrócił do zdrowia. W końcu, po podstawowych zabiegach i przeczyszczeniach wrócił ze mną do domu - to była prawdziwa szkoła przetrwania. Musiałam codziennie podawać mu kroplówkę, oczyszczać z nietrzymanego moczu i patrzeć jak cierpi...

Czuję, że dzięki tej opiece i ogromowi miłości jaki mu przesyłałam, pomału jego stan zaczął się stabilizować. Żeby do sytuacji nie dochodziło w przyszłości, musiał jednak zostać poddany operacji poszerzania cewki moczowej. W dodatku pod całkowitą narkozą, co też było ryzykowne ze względu na jego wiek. Jednak nie było innego wyjścia.

Tak jak wspominałam - Schopenhauer to magiczny kocur, który wiele doświadczył, ale jego ogromna chęć życia i pomoc wielu ludzi, w tym niesamowitej pani doktor ze Zdrowia Czterołapa, zawsze przywracała go do życia.

Były to kosztowne leczenia i operacje, ale starałam się z całych sił, żeby mój czteronożny przyjaciel powracał do zdrowia. Kwoty jakie wydałam w tamtym czasie były spore, ale jakoś udało mi się ogarnąć całe leczenie. Teraz jednak z wielu powodów proszę o pomoc... Każda złotówka będzie dla mnie wsparciem...

-------------------

2 tygodnie temu Schopenhauer nabawił się ropnia. Skąd, jak i dlaczego - nie wiadomo. Wszystko potoczyło się bardzo szybko i raptem po 2 dniach ten ropień pękł. Stało się to w nocy, następnego dnia już pojechałam do weterynarza. Zdjęcia poniżej...

Przy okazji kolejnych badań wykryto:

-  zapalenie dziąseł - konieczna sanacja jamy ustnej i ekstrakcja zębów pod narkozą

- niepokojące zmiany neurologiczne o których dowiem się więcej w trakcie całego leczenia

- podejrzenia FIPu...

I znów szereg badań:  badanie krwi, echo serca, USG jamu brzusznej i klatki piersiowej, sprawdzenie poziomu przeciwciał FCoV we krwi, jeśli w USG nie zostanie stwierdzony wolny płyn.

To naprawdę duże koszta...

Wszystkie rachunki wystawione przez lecznicę będę regularnie dodawać i aktualizować opis sytuacji. Na ten moment wydałam 1500 zł, ale to dopiero początek. Szacowany koszt wszystkich badań plus operacji to mniej więcej od 3 do 4 tysięcy, ale wszystkiego będę dowiadywać się na bieżąco.

Będę ogromnie wdzięczna za każdą pomoc.

P.S. Oprócz Schopenhauera adoptowałam również Lucky'ego z Krakowskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt za pośrednictwem pani Agnieszki Wypych. Lucky ma się dobrze, a zdjęcie razem z kotami poniżej.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    22.09.2024
    22.09.2024

    .

41 zł  z 3 500 zł (Cel)
Wpłaciły 4 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Diana Kaczor - awatar

Diana Kaczor

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 4

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Natalia - awatar
Natalia
20
Kamila - awatar
Kamila
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Animals
Logo Fundacji Pomagam.pl

Wspieraj inicjatywy bliskie Twojemu sercu. Wystarczy, że wpiszesz nasz numer KRS przy rozliczaniu podatku dochodowego PIT, by nieść pomoc tam, gdzie jest ona najbardziej potrzebna razem z nami.

Dzięki Tobie możemy zmieniać świat na lepsze. Dziękujemy ❤️

KRS 0000353888

Sprawdź, jak przekazać 1,5% podatku

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij