zrzutka dla Pani Gity - na życie

Cześć! Mam na imię Aneta i zbiórkę utworzyłam dla Pani Gity. (na zdjęciu jestem ja, może uda mi się zrobić zdjęcie Pani Gicie za jej pozwoleniem). Mieszka w centrum Gdyni. Jej życie nie było nigdy lekkie - mama zmarła przy porodzie, ojca nie znała, wychowywała się w domu dziecka. W wieku 10 lat lekarz, który operował jej nogi (miała powykrzywianie kończyny) powiedział, że kiedy jego już nie będzie na świecie - ona będzie bardzo cierpiała. I tak też się stało. Wykryto raka - guza wielkości 17x18 cm, którego usunięto dopiero po półtora miesiąca. Potem kolejnego i kolejnego... po trzeciej operacji okazało się, że jest kolejny przerzut, jednak Pani Gita nie ma już siły. Ma 560 zł renty, czynsz wynosi 500zł. Co miesiąc zbiera  na leki i jedzenie - prąd i ogrzewanie. Nie ma bliskich, liczy jedynie na pomoc sąsiadów, obcych osób. Może zechcesz wspomóc Panią Gitę - choćby jedną złotówką? dziękuję w jej imieniu ! Często ją widuję, pracuję obok jej mieszkania - uśmiecha się, ale jak to mówi ' trzeba się uśmiechać, nic innego mi nie zostało'.