Jestem samotną mamą 15-letniego syna i nauczycielką z powołania. Niestety, od trzech miesięcy nie mogę pracować z powodu poważnych problemów zdrowotnych – cierpię na endometriozę, która wywołuje silne, coraz częstsze bóle. Leczenie w ramach NFZ okazało się zbyt wolne, dlatego przez stan zdrowia zostałam zmuszona na terapię prywatną, by odzyskać sprawność i wrócić do pracy jak najszybciej.
Niestety, w międzyczasie przestałam być w stanie spłacać czynsz za nasze mieszkanie. Dług urósł do 8000 zł. Dziś usłyszałam, że mamy czas tylko do piątku, by spłacić zaległość – inaczej musimy się wyprowadzić.
Nie mamy dokąd pójść.
To mieszkanie to cały nasz świat. Syn ma tu swoje miejsce, pokój, w którym czuje się bezpiecznie, swoje rzeczy, szkołę, przyjaciół… Nie wyobrażam sobie chwili, w której będę musiała mu powiedzieć, że to wszystko musimy zostawić.
Każda złotówka ma dla nas ogromne znaczenie.
Błagam o pomoc – o uratowanie naszego domu, o danie nam szansy na normalność.
Dziękuję z całego serca wszystkim, którzy zdecydują się nas wesprzeć lub choćby udostępnić tę zbiórkę dalej.
Z wdzięcznością i nadzieją,
Samotna mama
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!