Agnieszka Matusiewicz
chani, cytat z ulotki nowego leku, który Aga będzie brała do końca życia o nazwie Lanalidomide Krka "Szpiczak mnogi jest rodzajem nowotworu, który atakuje białe krwinki, które ulegają niekontrolowanym podziałom w szpiku kostnym. Prowadzi to do trwałego uszkodzenia kości i nerek.
Szpiczak mnogi jest nieuleczalny. Jednak jest możliwe jego czasowe znaczne złagodzenie na jakiś czas. Nazywamy to remisją.
Aga będzie żyła z tą chorobą uśpioną w środku nie wyleczona, tylko w remisji. Nigdy nie będzie wiadomo, kiedy szpiczak znów zaatakuje.
Przeszczep szpiku zniosła dzielnie. Wraca do sił. Jednak to nie koniec walki. Potrzebuje nadal pomocy finansowej i wsparcia na zakup lekow, których łącznie przyjmuje 27 różnych plus suplementacja i leki osłonowe. Wymaga stosowania po przeszczepie specjalnej diety niskobakteryjnej, wysokoproteinowej i cukrzycowej (po łękach pojawiła się cukrzyca typu 3, cukru powyżej 500), bierze insulinę w zastrzykach. Są to bardzo kosztowne diety. Samych płynów musi dziennie wypić 5-6 litrów, żeby chemia i sterydy się dobrze wypłukiwały i dla ochrony nerek.
Ona nie poprosi sama o pomoc, znacie ją doskonale. Ona nie mówi światu o ciężkich przeżyciach, a wierzcie, że przeszła piekło razem z rodziną.
Choroba, mimo, że wycofana, zostawiła sito w kościach, które powoduje bardzo silny ból i podatność na samoistne złamania. Na też Aga stosuje leki, które mają tym złamaniem zapobiegać, doustne i dożylne.
Bolą nogi, żebra, ręce, barki, kręgosłup (6 złamań), mostek. Złamania spowodowało stały niedowład lewej dłoni, ból pleców porównuje do rażenia prądem.
Skrzyknijmy się raz jeszcze, kochani. Niech każdy podaruje znowu okruch serca. Pomóżmy Agusi, bo jeśli nie my, to kto?
Jej rodzice, z niewielkich emerytur, nie są już w stanie pomagać, mama przygotowuje jej oddzielne posiłki.
A komornik zabiera Adze połowę chorobowego, bo nie jest e stanie spłacać kredytów, od czasu, gdy choruje. Komornik jest bezlitosny dla każdego (musi być jej ciężko, skoro mi o tym powiedziała).
Aga zawsze była samodzielna. Ze względu na złamania (jest niższa i 6 cm), a także podatność na nie i ogromny ból, nie może już wykonywać wielu czynności : dźwigać powyżej 2 kg, myć okien, wchodzić na drabinę lub krzesło przez zawroty głowy, słuch się schylać długo chodzić, a nawet siedzieć. Powoduje to, że wymaga pomocy w wielu czynnościach, także przy sprzątaniu. Na każdy wyjazd do poradni hematologicznych oraz innych specjalistów (ortopeda, diabetolog, naczyniowiec, onkolog oraz badania USG, Doppler, tomografię, rezonans) musi szukać kierowcy, tato nie zawsze dobrze się czuje i tankować auto, gdyż swoje musiała sprzedać, aby były środki na leczenie. Brak samochodu i samodzielności doprowadza ją do łez i rozpaczy. Popada w depresję. Poszukuje teraz onkopsychologa, który potrafi pracować z osobami chorymi na nowotwór.
Aga boi się żyć.
Pokazaliśmy, że mamy wielkie serducha i kochamy Agusię, pokażmy, że ją cenimy i nadal jesteśmy z nią.
Pomagajmy, ona cały czas walczy i będzie długo walczyła.
Nigdy nie usłyszy słów :
Jest Pani zdrowa.
Wierzę w Was i Waszą moc.
Przyjaciółka Agi : Agnieszka Urbaniak
JERZY JARZEBKIEWICZ
Pozostalas na zawsze w mojej pamieci jako piekna, usmiechnieta , radosna kobieta, ktora podejmowala odpowiedzialna prace i swietnie sie spisywala. Pomodle sie w Twojej intencji. Jerzy Jarzebkiewicz
Agnieszka Matusiewicz - Organizator zbiórki
Te słowa bardzo mnie poruszyły. Cieszę się, że tak pozytywnie zapadłam w pamięć. Dziękuję za wsparcie, szczególnie w modlitwie. Pozdrawiam cieplutko
Karolina Filipek - Olender
Dzięki że jesteś 🥰 dzięki że jesteś Tu 🩵❤️💙🩷❤️💛💚🩵🩵💙💙💜♥️🫶🫶🫶 Ty bez nasz napewno dasz sobie radę, ale my bez Ciebie NIE ... musisz być codziennie choćby na moim FB 🤩
Dużo siły Pani Agnieszko
❤️❤️❤️
Agnieszka Matusiewicz - Organizator zbiórki
Dziękuję😘💕
Wanda Olesiuk Buda
Wspieram całym sercem