Witam
Prowadzę 0d 2019r firmę transportową w Gdańsku. Na początku wszystko dobrze działało. Od początku pandemii nasze straty wynosiły 34000. Jest to jedyne źródło dochodu mojej Rodziny. Musimy utrzymać samochody dostawcze opłacać ZUS i podatki. W ZUS-ie mamy zadłużenie powstałe na skutek " TARCZY ANTYKRYZYSOWEJ ".
Zwróciliśmy się o POMOC do Państwa, napisaliśmy pismo o umorzenie ZUS, dostaliśmy pozytywną odpowiedź. Kilka miesięcy później ZUS wysłał nam nakaz zapłaty ponad 3500 zaległości. Do tego dochodzą płatności obecne. Okazało się, że niczego nam nie umorzono, a odroczono, pomimo braku naszej zgody na odroczenie, ponieważ to żadna pomoc.
Państwo, które chwali się rzekomymi sukcesami, w rzeczywistości nam małym przedsiębiorcom nie pomaga nic!!!
Jesteśmy obecnie na skraju bankructwa, z wielkimi długami, chcemy pracować by godnie żyć.
Zwracamy się z prośbą do ludzi o POMOC w ratowaniu naszej firmy. Bez wsparcia od strony innych ludzi będziemy zmuszeni zamknąć działalność i pozostaniemy bez środków do życia
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!