Na granicy w Dorohusku tam gdzie znajduje się centrum logistyczne pomocy uchodzcom na parkingu p. Stanisława Maksymiuk stała się ogromna tragedia. Spłonął jego sklep i bar. Doszczętnie. Cała inwestycja życia. Odkąd trwa wojna na Ukrainie wspierał on charytatywnie przez cały czas uchodzców. Gotował im posiłki, udostępniał noclegi i oddał swój parking wszystkim którzy chcieli pomagać. Czuwał przy granicy noc i dzień. Teraz po pożarze sam został bez środków do życia i jakiegokolwiek dochodu. Człowiek który tyle pomagał innym jest teraz kompletnie zdruzgotany i sam potrzebuje teraz ogromnej pomocy. Bardzo proszę o wsparcie na odbudowę baru. Proszę z całego serca wesprzyjmy tego człowieka.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!