❤️Witam wszystkich
Nie jestem osobą która jakoś specjalnie udziela się na portalu jakim jest FB, czy innym znanym społecznościowym ale za to
jestem mamą cudownej gromadki dzieci w tym jednego dziecka niepełnosprawnego (dla co niektórych jest to powód do śmiechu, obrażania, a dla innych jestem "bohaterka"). Zawsze myślałam o sobie, że nie mogę być matką niepełnosprawnego dziecka, ponieważ ja się na taką matkę zupełnie nie nadaję. Jak każdy rodzic niepełnosprawnego dziecka musiałam przeżyć swoje i wylać ogromną ilość łez. To przynosi ulgę. Długo wstydziłam się o tym mówić. Ale czego tu się wstydzić? I przed kim mam się ukrywać...
Gdy wypłakałam już swój żal, zaczęłam myśleć o Marcie i jej przyszłości.
17.06.2019 nasze życie wywróciło się do góry nogami.
W 27 tygodniu przyszła na świat nasza Martusia, z wagą 1490 kg i 43 cm, prawie 2 miesiące spędziła na OIOM w Jastrzębiu Zdroju, gdzie wspaniali lekarze min dr n. med. Józef Danek
specjalista w dziedzinie neonatologii, pediatra
oraz specjalista w dziedzinie anestezjologii i
intensywnej terapii ratowali nasze dziecko.
Ten czas był dla nas najgorszym etapem w życiu.
Ale nasza Wojowniczka chciała żyć i wygrała tą walkę... Hmmm tak nam się wydawało do momentu kiedy zaczęła rosnąć, rozwijać się.
Na dzień dzisiejszy Martusia ma Mózgowe Porażenie Dziecięce, wzmożone napięcie mięśniowe i jeszcze wiele innych schorzeń.
Oczywiście jest prywatnie intensywnie rehabilitowana przez wspaniałą fizjoterapeutkę Monika Furlepa ,(dziękuję Dominika Juraszczyk za polecenie❤️❤️) ,która w osiem miesięcy z dziecka leżącego, które z ledwością przekręcało się z plecków na brzuszek jest dzieckiem, które zaczęło raczkować i postawiona stoi przez chwilkę 💪💪💪❤️Ja również intensywnie ćwiczę z Martą 4 razy dziennie.
Jak się domyślacie przy ćwiczeniach zarówno z Fizjo jak i ze mną jest ogromny płacz.
To właśnie po jej wielu namowach postanowiłam założyć zrzutkę na naszą Martusie aby jeszcze intensywniej ją rehabilitować i
aby mogła w przyszłości funkcjonować samodzielnie. Rehabilitacja do 3 roku życia jest najefektywniejsza, więc chcemy ten czas wykorzystać na maxa.
Przy tych schorzeniach nie będzie chodziła w prawidłowym wzorcu jak dzieci zdrowe, ale zwiększenie rehabilitacji pomoże jej jak najbardziej do tego wzorca dążyć.
Nasze wspaniałe orzecznictwo o niepełnosprawności oczywiście uznało moja Martę jako dziecko niepełnosprawne, jednak niestety wg lekarzy orzekających nasza Marta nie wymaga mojej stałej opieki, jej dysfunkcje wynikają z racji wieku, a nie z niepełnosprawności 🤦♀️😡( jedno wyklucza drugie), a co za tym idzie niestety nie zaliczamy się do zasiłku, który byłby przeznaczony na intensywniejszą rehabilitacje. (oczywiście odwołujemy się już na etapie sądowym)
Proszę również o modlitwę za Martę, a jeżeli
ktoś ma możliwość i chciałby pomóc mojej Martusi to będę ogromnie wdzięczna za każdą pomoc
❤️❤️❤️ z pozdrowieniami Mama i Marta z resztą rodzinki😘
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!