Zbiórka Mieszkanie wyżywienie - zdjęcie główne

Mieszkanie wyżywienie

6 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Natalia Zarzycka - awatar

Natalia Zarzycka

Organizator zbiórki

Witam mam na imię Natalia. Mam 21 lat i mieszkam w okolicach Warszawy na wsi . Od dziecka nie miałam zbyt łatwo w rodzinie,od 15 roku życia musiałam zarabiać na siebie i jedzenie do lodówki dla wszystkich. W wieku 16 lat gdy miałam chłopaka bardzo mi pomagała finansowo , lecz nie zawsze, tyle ile mógł to pomagał. Potem niestety po 2 latach związku zerwał , Tydzień później okazało się ,że ma inną kobiete,która jest w ciąży.Przed moją 18 poznałam dziewczynę. Jestem z nią do tej pory .Nigdy nie sądziłam że beda mi się podobać kobiety. Ale taka już się urodziłam . Wiem,że żyjemy niestety w takich czasach ,że mało osób jest tolerancyjnych i mało chce takim grupom osób pomagać.Koleżanka mnie namówiła do napisania tej zbiórki. Nie chciałam ale już nie mam pomysłów .W marcu tamtego roku ( 2020r) zostałam tak jakby wyrzucona z domu . Matka ciągle ruszała moje rzeczy. Niszczyła mi coś. Zawsze jakiś problem . Jednego popołudnia zrobiłam pranie do pracy ( ciuchy robocze) . Było deszczowo , czytałam książkę i wkoncu uslyszałam,że ktoś wybiega na dwór otwierając gwałtownie drzwi . Okazało się że ona wyciagnela moje pranie i wyrzuciła w najgorsze błoto , z czego nie pozwolila drugi raz uprać.Zadzwoniłam do przyjaciółki z pracy. Rozmawiając z nią przez telefon kazała mi się spakować i dała mi godzinę .Po tym czasie przyjechała po mnie z kierowcą i zabrała do siebie . Mieszkałam u niej 2 miesiące . W miedzy czasie gdy u niej mieszkałam wypisywalo do mnie rodzeństwo, i matka . Tata przyjezdzał mnie odwiedzać ,namawiali mnie wszyscy żebym wróciła , że wszystko się zmieni i że będę miała swoj pokój . Wrociłam i wziełam kredyt na 20 tysięcy żeby wyszykować sobie na górze pokój . Nie było ani sufitu , ani zalanej podłogi , za wszystko zapłaciłam . Całe 20 tysięcy poszło na remont i jeszcze brakowało . W październiku miała się do mnie wprowadzić dziewczyna. Rodzice się zgodzili.W październiku przyjechała ,po mieszkała miesiąc i zpstałysmy wyrzucone z domu ,ponieważ nie płacimy i zgarszamy rodzeństwo .Mieszkałysmy potem pod Warszawą w Wolominie .Same ,chodziłyśmy do pracy i wszystko było dobrze do czasu gdy nie przedłużyli mi umowy w pracy . Było ciężko nam się utrzymać z jednej wypłaty wiec moja matka znowu,zaczeła mówić że się wszystko zmieni i ze wyprowadziła się od taty z domu rodzinnego i czy chcialybysmy zamieszkać z nią. Na początku nie zgodziłysmy się ale ,wiedzialysmy ze było by taniej i ze jakbysmy dorobily to byśmy się od niej wyprowadziły .Po kilku dniach namysłu zgodziłysmy się ,zamieszkałysmy w Sulejówku pod Warszawą. Po 2 miesiacach szukania pracy ,już nie dawałyśmy rady psychicznie. Matka ciągle nas poniżała, mówiła co możemy jeść z lodówki a co nie , większość czasu głodowałyśmy , moja dziewczyna- Dominika zaczęła dostawac przelewy od rodziny . Miały sumy wtedy na jedzenie i żeby dołożyć Matce do mieszkania ponieważ umowa była na nią . po 3 miesiącach zacząl wypisywać do mnie wsłaciciel mieszkania które wynajmowalysmy . Pisał że matka nie płaci za czynsz od poczatku odkąd my mu do reki dalysmy kaucję i że nie odbiera telefonu ani nie odpisuje . Chciałam więc z nią to wyjaśnić gdzie są pieniądze które jej dawałysmy i że czemu nie odbiera od wwłasciciela. Nic wtedy nie powiedziała oprócz " wyprowadzam się za kilka dni , znalazłam tańsze mieszkanie i wynajełam". Przez kilka dni dorabialysmy sobie chodząc z puszką od fundacji i ktoś wrzucali drobne . Dominika dostała trochę przelewów ale też nie chcieli nam zbytnio już pomagać. Odkładałyśmy pieniądze pod ubraniami w pudełecxku po kanapkach .Z dniem wyprowadzki Matki zniknęło wszystkie jedzenie z lodówki ,większość naszych rzeczy i przede wszystkim oszczędności aby za cos przeżyć . Trafiłysmy do karitasu , stamtąd po 4 dniach wylądowałyśmy w moim rodzinnym domu u taty. Lecz nie możemy zostac tu długo . Mamy 2 miesiące na wyprowadzenie się . Nie mamy pracy ponieważ ciężko znaleźć , wszędzie chodzimy i pytamy ale nic z tego . Wiec to jest powód zalożenia zbiórki . Potrzebujemy na start na mieszkanie i na życie , wyżywienie i inne potrzeby ( żel do mycia, szampon i podpaski ) . Bardzo wiele dla mnie Znaczy ta pomoc i chciałabym wkońcu zacząć normalnie żyć z dziewczyną. Będę wdzięczna za wpłaty . Dziękuje.

6 zł  z 5 000 zł (Cel)
Wpłaciły 2 osoby
Wpłać terazUdostępnij
 
Natalia Zarzycka - awatar

Natalia Zarzycka

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 2

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij