Zbiórka na leczenie kolan, rehab

Mam na imię Monika. Mam 48 lat i jestem mieszkanką Szczecina. Jestem założycielem Grupy Wsparcia Osób Bezdomnych i  od lat pomagam osobom bezdomnym i potrzebującym. Zbiórka dotyczy tylko mojej osoby a nie naszej grupy. Proszę o pomoc. 

2018 rok był dla mnie najgorszym rokiem mojego życia. Szukając bardzo bliską mi osobę która jest  alkoholikiem, (w tym czasie był bezdomnym) idąc ulicą, zwróciłam uwagę na leżącego mężczyznę (szczupłego, nie mającego za dużo siły) i siedzącego na nim  ogromnego mężczyznę, który okładał go pięściami.  Zbliżyłam się do nich i zwróciłam uwagę, że na ziemi leży  ta osoba którą szukałam. Chcąc zwalić człowieka , który bił mojego męża, atakujący mężczyzna rzucił moją osobą i całym ciężarem upadłam kolanami na wystające korzenie drzew. Na efekty ratunku którego się podjęłam,  nie czekałam długo. Pękniętą  łąkotka prawego kolana, ogromne bóle i pieczenie obu kolan, których nie można do tej pory usunąć tabletkami przeciw bolówymi. W nocy mam ogromne bóle i pieczenie stawów, które nie pozwalają mi spać. Z czasem ruchomość stawów była coraz gorsza. Problem było i jest wstanie z łóżka czy fotela, chodzenie a nawet stanie, przez co zaczęły się pojawiać problemy w pracy. Podczas dźwigania występuje jeszcze większy ból i jest tak ogromny, że ściąga mnie w dół i muszę natychmiast usiąść, aby  nie upaść. Dodatko badanie rentgenowskie i rezonans magnetyczny, USG wykazało ACL o zachowanej ciągłości że zmianami przeciezeniowymi przyczepu piszczelowego i zmiany przeciezeniowe rogu przedniego MM. W powierzchni MFC oraz MTC zmiany chondromalacyjne II i III stopnia. 

III stopień – pęknięcia pełnej grubości, sięgające do kości podchrzęstnej bez odsłonięcia kości.  IV stopień – ubytki odsłaniające kość podchrzęstną.

Głębokie uszkodzenia (III i IV stopnia) nie mają zdolności do wygojenia i muszą przejść w zmiany chroniczne, prowadzące do postępującej degradacji stawu. Badania wykazały też powierzchowne rozwłóknienie chrząstki centralnej części powierzchni stawowej rzepki i obrzęk warstwy podchrzestnej przedniej części MFC, ślad płynu w stawie w obu kolanach jest zwężenie przysrodkowej części stawu lateralizacja rzepaki z enatazopatią oraz dość znaczne poszerzenie zachylka zakrzepowego.

Lekarz stwierdził, że operacja obu kolan jest nie unikniona, jednak ja się nie poddaję i na ten czas jest stosowane leczenie objawowe. Operacja ma polegać na wstawieniu implantów w oba stawy kolanowe. Broniłam się przed operacją i bez Waszej pomocy nie dam rady bronić się dalej. Na dodatek wszystkiego moja umowa o pracę kończy się na początku czerwca tego roku, a ja nie jestem w stanie podjąć nowej. Muszę przyjmować bardzo drogie zastrzyki (lekarz poinformowal mnie, że będą one bardzo częste). Muszęp odjąć prywatnie rehabilitację abym mogła podjąć pracę (terminy rehabilitacji prxez NFZ są tragiczne-nie mam czasu na czekanie). Pragnę normalnie wstawać z łóżka, jeździć na rowerze, zejść czy wejść po schodach, albo kleknąć. Jestem osobą energiczną, dynamiczną. Jestem pomysłodawcą w grupie, którą założyłam i irytuje mnie sytuacja w której się znalazłam. W chwili obecnej jestem na etapie rozmów dotyczących założenia fundacji na rzecz osób bezdomnych i potrzebujących i muszę dojść do normalnego funkcjonowania. Niedługo kończy się moja umowa, a z nią środki na utrzymanie domu. Utrzymuje siebie i córkę sama, z tą bliską osobą się rozstałam przez znęcanie się psychiczne i fizyczne nade mną.  Moja córka też na tym ucierpiała. Do tej pory ten człowiek mnie prześladuje w różny sposób. Straciłam po latach walki nadzieję, że się poprawi a jego czyny mówią za siebie. Nie poddaję się i idę dalej, i chcę iść jeszcze dalej, by pomagać innym ludziom. W tej sytuacji muszę zadbać o siebie, bym mogła pomagać innym ludziom i realizować swoje plany. Będę mogła je zrealizować dzięki Waszej pomocy. Podnosząc mnie z tej sytuacji w której się znajduję, będę mogła podnieść wiele innych osób w potrzebie. 

Potrzebuje Waszej pomocy za którą już teraz  bardzo dziękuję.