Na leczenie skoliozy, artrozy

Nazywam się Dariusz, mam 19 lat i od dziecka moje życie związane jest z wieloma chorobami. Już od urodzenia choruję na AZS (atopowe zapalenie skóry), które było wywołane alergią w wieku zaledwie dwóch miesięcy. Kolejną wykrytą chorobą było Hashimoto - mój układ odpornościowy zaatakował tarczycę. Stwierdzono mi ją w wieku 7 lat, w łódzkiej klinice. Następnie pojawiła się choroba stawów, również na skutek ataków układu odpornościowego, obniżenie gęstości mineralnej kości, niedokrwistość. Aktywna choroba stawów doprowadziła do skoliozy, którą stwierdzono mi rok później.
 
Prawie całą swoją edukację spędziłem w formie nauczania indywidualnego/edukacji domowej, podejmowałem naukę w szkole przez pierwsze trzy klasy podstawówki, co zakończyło się dla mnie ciągłymi chorobami, braniem silnych antybiotyków, które prawie rozwaliły moją wątrobę. W szkole średniej dołączyłem do szkoły prowadzonej w formie online, lecz gdy nadszedł czas matur - zaraziłem się covidem podczas pisania egzaminów.
 
Od zawsze lekarze bardzo bagatelizują moje choroby, urągając wszystkim moim symptomom i objawom, czyniąc mnie zbyt pełnosprawnym, abym był niepełnosprawny, ponieważ zawsze znajdują powód by stwierdzić "to nic takiego", "o niczym szczególnym nie świadczy", "stopień umiarkowany". Na prywatne leczenie mnie nie stać, każda wizyta niezależnie od trafności diagnozy pociąga za sobą kwotę 250 złotych. Nie mogę doprosić się również o rzetelny opis, który pomoże mi uzyskać rentę chorobową.

Nigdy nikogo nie prosiłem o pomoc, ale obecnie sięgnąłem już dna. Zwracając się o pomoc do MOPSu, otrzymałem 200 złotych na jedzenie i 800 na całkowite utrzymanie. Mój tata nie pojawia się w moim życiu w ogóle, nie pomaga mi, a moja mama jest również chora i nie może mi pomóc, a tym bardziej finansowo. Mieszkamy w niewielkim domku na uboczu bez wygód (brak łazienki, zimna woda, szambo na placu przed domem). Bardzo proszę zatem Państwa o jakąkolwiek wpłatę lub umożliwienie/załatwienie mi jakiejś pracy zdalnej, żebym mógł zarobić na jedzenie i leczenie.

Załączone zdjęcia przedstawiają moje badania, skrzywienie kręgosłupa, wysoki poziom alergii oraz paczkę żywnościową z MOPSu, która składa się w większości z jedzenia, na które mam alergię (makaron jajeczny, pasztety, dżemy truskawkowe).