Proszę, przeczytaj, udostepnij, pomóż 🙏
29-letnia pacjentka, z wywiadami porażenia mózgowego dziecięcego oraz padaczki pourazowej, zgłosiła się na konsultację psychiatryczną z powodu zaburzeń depresyjno-lękowych oraz zaburzeń adaptacyjnych w reakcji na traumatyczne wydarzenie- pobicie przez byłego partnera. Z racji sytuacji zdrowotnej pacjentki- znaczny deficyt opieki, niedomoga układu ruchu, nasilone objawy neurologiczne, konsultacja odbyła się w formie zdalnej.
Przed dwoma laty pacjentka została dotliwie pobita przed ówczesnego partnera, co poskutkowało urazem głowy, z powodu którego pacjentka musiała być hospitalizowana. Hospitalizacja obywała się w ramach OIOM Szpitala Wojewódzkiego. Przed pobieciem, pomimo faktu mózgowego porażenia dziecięcego, pacjentka była aktywna fizycznie i społecznie.
Powodem zgłoszenia się pacjentki na wizytę w dniu dzisiejszym są nasilone objawy depresyjno-lękowe skutkujące niemożnością podajemowania rehabilitacji oraz zaburzenia adaptacyjne. Pacjentka ujawnia w rozmowie szereg objawów typowych dla zaburzeń depresyjnych i lękowych. Podaje, że ma poczucie bezsilności oraz skrajnie obniżony nastrój. Relacjonuje tendejcję do płaczliwości i drażliwości. Ujawnia rezygnacyjne podejście do przyszłości, będące typowym objawem epizodu depresyjnego. Podaje, że czasem wolałaby nie zostać odratowana po doznanym urazie. Zdradza niechęć do życia wtórną do zaburzeń depresyjnych i trudności życiowych. Wypowiedzi pacjentki świadczą o anhedonii, awolicji. Chora stara się angażować w dostępne jej formy spędzania czasu, ale sprawia jej to trudność. Obserwuje u siebie niedobór energii, co negatywnie wpływa na jej możliwości uczestnictwa w fizjoterapii. Neguje zaburzenia snu, zasypia sprawnie i przesypia noc, ale sen indukowany jest podażą leków. Neguje zaburzenia apetytu, ale w kwestii spożywania posiłków jest zależna od personelu placówki, w której przebywa. Spytana o problemy z koncentracją i pamięcia neguje.
Pacjentka zdradza nasilony niepokój związny z perspektywą poddawania się rehabilitacji. Boi się, że w trakcie ćwiczeń dozna napadu padaczkowego i wtórnie do tego urazu. Ma silną obawę przed ćwiczeniami rehablitacyjnymi, w ich perspektywie zaczyna doświadczać silnego lęku i objawów pod postacią somatyczną: zawroty głowy, wzmożone napięcie mięśni, nadmierna potliwość. W przeszłości łatwiej przychodziły jej ćwiczenia rehabliacyjne, ale w miarę upływu czasu lęk nasila się i uniemożliwia pacjentce angażowanie się w rehabiliację. Pacjentka sama ocenia, że jest bardzo nerwowa. Ujawnia skłonność do martwienia się, katastrofizacji. Ma wgląd w psychiatryczny charakter doznawanych objawów. Widzi zależność pomiędzy lękiem a niemocą. Pacjentka poza lękiem przed napadem padaczkowym obawia się też swojego byłego partnera. Boi się, że jak opuści ośrodek to były partner może zrobić jej krzywdę.
Przed sytuacją pobicia pacjentka nie przejawiała zaburzeń lękowych. W okresie ciąży miała obawy przed upadkiem i uszkodzeniem dziecka, ale po porodzie objawy lęku minęły.
Kochani, myślałam już, że gorzej być nie może...A jednak! Do mojej i tak już nie krótkiej listy chorób dopisywane są kolejne...
Kto mnie zna ten wie ,że z natury jestem optymistką i staram się nie baczyć na przeszkody tylko iść przed siebie z uśmiechem na twarzy oraz nadzieją w sercu na lepszą przyszłość .
Dziś już nie jest to takie proste. Choroby z którymi się zmierzam na codzień odbierają mi nadzieję, że będzie lepiej. Gdyby nie Wy i wasze wsparcie pewnie już dawno bym się poddała. To Wy Kochani , Wasze słowa wsparcia i chęć pomocy innym dodaje mi siły.Wiem, że zawsze mogę na Was liczyć. Dziękuję, że jesteście!!!
Dlatego zwracam się do wszystkich osób które chciałby mnie wesprzeć w mojej walce o zdrowie... o pomoc. Proszę, udostępniajcie mój apel. Z góry bardzo dziękuję. ❤
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!