Zbiórka Pomoc dla Stacha - zdjęcie główne

Pomoc dla Stacha

3 236 zł  z 300 000 zł (Cel)
Wpłaciło 31 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Stanisław Strzyżewski - awatar

Stanisław Strzyżewski

Organizator zbiórki

Hej, nazywam się Stanisław. Mam 49 lat, pochodzę z Bieszczad, obecnie mieszkam i pracuję w Warszawie.

W związku z rozpoczęciem miesiąca walki z depresją, postanowiłem podzielić się z Wami moją historią oraz wyjaśnić, do czego może doprowadzić nieleczona depresja, dlaczego uruchomiłem tę zbiórkę i na co zostaną przeznaczone wszelkie zebrane środki.

Od wczesnego dzieciństwa zmagam się z depresją, która przez 35 lat mojego życia pozostawała niezdiagnozowana. Dodatkowo stwierdzono u mnie:

Obydwa te schorzenia bardzo komplikują moje życie osobiste i zawodowe, zmuszając mnie do codziennej walki o normalność. Życie z depresją i syndromem DDA to jak nieustanna jazda kolejką górską, gdzie wzloty są euforyczne, a upadki tak bolesne, że nie sposób podnieść się z łóżka. A w tle – ciągły strach przed powrotem do mrocznych myśli.

Mój „dobry dom” okazał się miejscem pełnym sprzeczności. Na zewnątrz wszystko wyglądało pięknie, ale wewnątrz toczyła się cicha walka. Rodzice, zmagając się z własnymi alkoholowymi demonami, starali się stworzyć życie „pod kloszem”, co tylko pogłębiało problemy. ADD utrudniało mi naukę, a ja zamiast pomocy dostawałem łatkę lenia i nieuka. W rezultacie izolowałem się coraz bardziej, tracąc wiarę w siebie i sens życia.

Z dzieciństwa wyniosłem poczucie ciągłego zagrożenia i brak stabilności emocjonalnej. Dodatkowo całe moje młode życie przebiegało w cieniu alkoholizmu rodziców, aż do ich przedwczesnej śmierci na choroby nowotworowe, kiedy miałem 23 i 25 lat. Musiałem wtedy rzucić studia, zająć się opieką nad nimi i stawić czoła ich nałogowi, który pozostawił mnie z bagażem traum, lęków i odpowiedzialności, której nikt nie powinien dźwigać sam.

Pomimo tych przeciwności, udało mi się osiągnąć całkiem sporo. Założyłem firmę turystyczną i stworzyłem jeden z większych serwisów o Bieszczadach. Moje działania przyniosły sukces – współpracowałem z ogólnokrajowymi mediami, miałem wejścia antenowe na żywo z wiadomościami z Bieszczad, a później współpracowałem przy produkcjach filmowych. Miałem zaszczyt pracować przy „Opowieściach z Narni”, serialu „Wataha” i filmie „Na granicy”. Podróżowałem po świecie, uczestniczyłem w niesamowitych projektach popularnonaukowych np. https://www.national-geographic.pl/ludzie/sygnaly-z-konca-swiata/

Ale nieleczona depresja jest jak cień, który zawsze cię dopada. Wydawało się, że wszystko idzie dobrze, ale amplitudy euforii i załamań były coraz wyższe i szybsze. Gdy byłem na fali, wierzyłem, że mogę wszystko – zaciągałem kredyty pod pretekstem rozwoju biznesu, nie myśląc o ryzyku. A potem nadszedł upadek: załamanie prowadzonej działalności (Covid dodatkowo przyczynił się do rozpadu firmy) oraz długie dni, kiedy nie byłem w stanie wstać z łóżka, gdy marzenia i plany topiły się w czarnej otchłani. Myśli samobójcze nie były już tylko mrocznym cieniem – stawały się konkretną rzeczywistością.

Po załamaniu się mojej firmy zapadłem się w depresyjną spiralę ucieczki. Przez dwa lata nie odbierałem telefonów, nie otwierałem listów, unikałem kontaktu z ludźmi. Każdy dzwonek do drzwi przyprawiał mnie prawie o atak paniki. Ostatecznie moje długi trafiły do firm windykacyjnych. Moje dotychczasowe osiągnięcia i marzenia zostały zniszczone przez ten ogromny ciężar finansow, spod którego sam nie jestem już obecnie się dźwignąć. 

W 2016 roku, po pobycie w szpitalu, postanowiłem podjąć walkę. Zacząłem leczenie farmakologiczne i regularną psychoterapię. Udało mi się schudnąć 30 kg dzięki większej aktywności fizycznej (siłownia) - a ma ona przy depresji ogromne znaczenie. To zmieniło moje życie – pojawiła się nadzieja, poprawiły się moje relacje z ludźmi, zdobyłem stabilną pracę w banku i zacząłem regularnie spłacać długi. Wydawało się, że jestem na dobrej drodze.

Ale w styczniu 2024 roku los znów postanowił sprawdzić moją wytrzymałość. Przeszedłem udar niedokrwienny, w wyniku którego straciłem większość lewego pola widzenia. Musiałem uczyć się na nowo żyć w mieście, wpadając na ludzi i słupki, nie zauważając samochodów. Utraciłem możliwość prowadzenia samochodu i jeżdżenia na rowerze – rzeczy, które sprawiały mi ogromną radość.

A potem, jakby tego było mało, przyszło rozstanie z moim wieloletnim partnerem. Znów poczułem, jak fundamenty, które z trudem odbudowywałem, rozpadają się w pył. Wróciły myśli samobójcze – tym razem bardziej konkretne, już nie „czy”, ale „jak”.

Ale znów postanowiłem walczyć. Dzięki wsparciu znajomych dostałem się na pilną psychoterapię. Trafiłem na terapeutę, który mnie w pełni rozumie i wspiera. Choć sesje bywają wyjątkowo trudne, mam do niego pełne zaufanie. Leczenie przynosi efekty, ale kosztuje. Dwie sesje tygodniowo to 440 zł – suma, która przy moich obecnych długach (łącznie ok. 300 tys. zł), kosztach życia i spłatach jest poza moim zasięgiem. A teraz, gdy wynajmujący wypowiedział mi umowę, w ciągu kilku tygodni, muszę znaleźć nowe mieszkanie, nie mając nawet na kaucję.

Proszę Was o pomoc. Chcę raz jeszcze stanąć na nogi, odbudować życie i odzyskać marzenia. Chcę znów planować przyszłość, znaleźć kogoś, z kim mógłbym dzielić te plany. Wiem, jak walczyć, i mam do tego siłę, jeśli tylko będę miał środki na kontynuowanie leczenia i pozbycie się długów.

Dziękuję za poświęcony czas i każdą formę wsparcia – czy to finansowe, czy po prostu słowa otuchy. Obiecuję informować Was na bieżąco o mojej walce i postępach. Dzięki, że jesteście ze mną.

Stanisław

PS. Szczególne podziękowania dla wszystkich przyjaznych mi osób z mojej obecnej pracy, w szczególności dla mojego szefa oraz osób z HR. Tworzycie miejsce, gdzie pracownik czuje przyjazną atmosferę i wsparcie, a nawet przerwa na kawę zmienia się w fantastyczną rozmowę czy pretekst do ciekawej dyskusji.

Aktualizacje


  • Stanisław Strzyżewski - awatar

    Stanisław Strzyżewski

    17.11.2024
    17.11.2024

    Update 1 - podziękowania!

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    19.11.2024
    19.11.2024

    To co robisz ma sens, trzymam kciuki!

  • Andrzej - awatar

    Andrzej

    04.11.2024
    04.11.2024

    Pamiętaj proszę, że na tej Twojej wyboistej drodze kroczą z Tobą życzliwi ludzie. Nie idziesz sam.

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    04.11.2024
    04.11.2024

    wytrwałości i zdrowia Stachu

3 236 zł  z 300 000 zł (Cel)
Wpłaciło 31 osób
Wpłać terazUdostępnij
 
Stanisław Strzyżewski - awatar

Stanisław Strzyżewski

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 31

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
25
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
600
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
200
Krzysiek - awatar
Krzysiek
600
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Szymon - awatar
Szymon
100
Andrzej Kruszewski - awatar
Andrzej Kruszewski
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
trzymaj sie - awatar
trzymaj sie
20

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

Załóż swoją pierwszą zbiórkę

Zbieraj pieniądze na to, czego
najbardziej potrzebujesz już dziś!

Jak założyć zbiórkę na Pomagam.pl

Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.

Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.

Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.

Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.

W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).

W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.

Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.

Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.

Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.

Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.

Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij