Pomóżcie nam uratować Rockiego!
Rocky został znaleziony przez mojego męża kiedy miał 3 miesiące, pokochaliśmy tego cudownego rozbójnika od razu a on obdarzył nas swoją kocią miłością tak bardzo jak tylko umiał.
Uwielbiał bawić się z naszym 3,5 letnim synkiem, śpać z nim, chodzić za nim wszędzie, oddanie i bezgraniczna miłość!
Kilka dni temu Rocky zaczął się bardzo źle czuć, odmawiał jedzenia, całe dnie spał, spuchł mu brzuszek.
Zrobiliśmy badanie krwi oraz Pan doktor odciągnął przez pępek żółty płyn..
Diagnoza: FIP i zapalenie otrzewnej, paskudna choroba, którą leczyć można jedynie bardzo drogimi lekami.
Bez nich Rocki nie przeżyje nawet kilku miesięcy a nam pękną serca i te większe i to jedno malutkie które ogromnie pokochało małego opuszczonego kotka.
Musimy walczyć o naszego najmniejszego członka rodziny. On ma tylko roczek.. Nasz synek chce sprzedawać swoje zabawki, żeby tylko wyleczyć przyjaciela. Obiecałam Rockiemu że zrobię wszystko co się da żeby go wyleczyć, ale niestety potrzebuje w tym pomocy..
Proszę, nie dajmy umrzeć temu małemu, kochanemu tulaskowi! Dziękujemy za każdy grosz
Rocky jest po 10 dawce a już czuje się jak kociak przed chorobą! Cieszą nas jego postępy ale jeszcze długa droga przed nami. Wierzę że damy radę 🥲
Dziękujemy z całego serca każdemu kto dokłada chociaż złotówkę dla tego malucha!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
